Wyobraź sobie, że Fireboy i Watergirl postanawiają w końcu odpocząć od zbierania klejnotów i skakania po platformach, ale... zamiast spokoju trafiają do świata opanowanego przez... zombie! Tak, dobrze czytasz – Fireboy and Watergirl in Zombies World to taki miks przygody, łamigłówki i apokalipsy zombie, że jak zaczniesz grać, to trudno będzie Ci się oderwać (a i tak będziesz się zastanawiać, jak oni to zrobili, że jeszcze nie spalili tego całego bagna pełnego nieumarłych).
Gra to klasyczny puzzle-platformer na sterydach, gdzie musisz ogarnąć sterowanie dwójką bohaterów: jeden to ogień, drugi to woda – klasyka, no nie? Tylko teraz do tego dodaj zombie, które nie są fanami Waszego teamu i zrobią wszystko, żebyście skończyli jako ich lunch. Fireboy może spokojnie hasać po płomieniach (człowiek ogień, co tu więcej mówić), a Watergirl z kolei płynie w wodzie jak ryba, co jest mega przydatne, gdy trzeba omijać wszelkie pułapki i rozwiązywać zagadki. Twoja misja? Przeskoczyć, przetoczyć się, przemykać i pomóc tej dwójce zebrać wszystkie klejnoty, ogarnąć przełączniki, nie dać się złapać zombie i wreszcie wydostać się z tego szalonego miejsca.
Szczerze mówiąc, na początku myślałem, że będzie to kolejna nudna gra platformowa, gdzie po prostu klikam skocz i uciekaj, ale potem pojawiły się te zombie i nagle zaczęło się robić śmiesznie dramatycznie – serio, nigdy nie widziałem ognia i wody walczących ramie w ramię z chodzącymi trupami. Przez to, że musisz ogarniać dwóch graczy jednocześnie (albo kogoś, kto próbuje w tym samym czasie ogarniać różne klawisze – no, zróbmy to razem!), gra staje się idealnym testem, czy Twój kumpel to naprawdę Twój kumpel, czy już tylko przypadkowy współlokator na kanapie.
Sterowanie jest tak proste, że nawet moja babcia, która myśli, że WASD to nowa grupa muzyczna, dałaby radę (ale serio, strzałki albo WASD – jedno i drugie działa). Skakanie, omijanie pułapek, aktywowanie magicznych guzików – to wszystko brzmi jak przepis na chaos, ale tutaj jest wręcz odwrotnie, bo planujesz każdy ruch niczym szachista na speedzie. Pojawienie się zombie dodaje fajnego pikanterii, bo oprócz kombinowania, jak komuś nie wpaść do ognia czy wody, musisz się też pilnować, żeby nie zostać zjedzonym na śniadanie.
Podsumowując – Fireboy and Watergirl in Zombies World to kooperacyjna jazda bez trzymanki, gdzie humor miesza się z trochę przerażającymi zombie (ale spokojnie, bez przesady, nie jest to horror), a sterowanie dwójką bohaterów to prawdziwy sprawdzian na cierpliwość i dowcip. Chcesz się pośmiać, trochę pogłówkować i przy okazji sprawdzić, czy potrafisz ogarnąć chaos razem z kumplem? Ta gra to hit, który powinien być na radarze każdego fana przygód i łamigłówek. No to co, gotowy na nieumarłe szaleństwo z Fireboyem i Watergirl? Zaczynamy!