Gotowy na niezły ubaw z malowaniem, które nie skończy się na bazgrołach na ścianie? Wskakuj do świata Kolorowanki Psi Patrol – gry edukacyjnej i relaksacyjnej, która zrobi z każdego dzieciaka małego mistrza pędzla (albo przynajmniej nauczy, że czerwony kot niekoniecznie musi mieć zielone cętki!).
W Kolorowance Psi Patrol nie ma nudnej fabuły, tylko czysta i nieskrępowana kreatywność! Ryder i jego ekipa psiaków zapraszają maluchy do swojej bajkowej rzeczywistości, gdzie zamiast ratować świat (choć kto wie, może i to się zdarzy), można po prostu kolorować ich przygody i portrety. To taka trochę artystyczna misja ratunkowa – tylko zamiast gaszenia pożarów, gasimy nudę kolorami!
Co tu mamy do zrobienia? Wybierasz postać (tak, możesz zrobić Rydera w różowych majtkach, jeśli masz na to ochotę), chwytasz za ulubione narzędzia: pędzel, flamaster, a może magiczną paletę kolorów, która ma więcej barw niż tęcza po ulewie. Proste sterowanie – klik, klik, nakładaj kolory na wybrane pola – idealne dla małych rączek, które czasem jeszcze próbują odnaleźć enter na klawiaturze (wiem, z własnego doświadczenia...).
Najfajniejsze? Możesz cofnąć błąd! Bo serio, kto jeszcze nie pomalował kota na niebiesko, a potem szybko chciał to naprawić, zanim jego rodzic zauważy? No właśnie! A dzięki dużym guzikom i ikonkom nawet najbardziej zawzięty fan Psiego Patrolu nie zgubi się w menu – tu wszystko jest na serio dziecinnie proste.
W grze czeka na Ciebie kupa kolorowanek, które możesz odblokowywać albo wybierać na chybił trafił, a co odważniejsi mogą ozdobić swoje dzieła naklejkami albo nawet wydrukować je i powiesić na lodówce (żeby babcia miała czym się chwalić na imieninach). To taka kreatywna zabawa, która nie tylko rozwija zdolności manualne i rozpoznawanie kolorów, ale i daje satysfakcję z tworzenia czegoś własnego – a to już nie lada osiągnięcie!
Podsumowując: Kolorowanka Psi Patrol to nie tylko malowanka – to mała szkoła życia dla przyszłych artystów i miłośników psich przygód. Zabawa, nauka i śmiech (czasem z powodu kolorowego potwora zamiast Rubble'a) w jednym. Idealne dla rodziców, którzy chcą, żeby ich dzieciaki miały zajęcie, a przy okazji nie zrobili bałaganu w salonie. No dobra, może malowanie na ścianie to też niezły pomysł, ale zostawmy to na później!
