Hej, gotowy na przygodę, która przypomina trochę szukanie kluczy do mieszkania po imprezie, tylko że zamiast kluczy są klejnoty, a zamiast imprezy – magiczny labirynt pełen potworów? W Monster Craft wskakujesz do świata, gdzie eksploracja jest tak fajna, że aż śmieszna, a Twoim celem jest zebrać wszystkie błyszczące klejnoty i znaleźć wyjście, zanim zgubisz się na amen. Brzmi prosto? No to pomyśl o tym jak o spacerze po IKEA, tylko z mieczem i potworami – i bez ekspresu do kawy na każdym rogu.
W tej grze nie ma miejsca na nudę – zbroja na ramię, broń w dłoń i walka z wrogiem zaczyna się na dobre! Poczujesz się jak bohater, który nie boi się stanąć oko w oko z potworem (a przynajmniej próbuje, bo czasem to bardziej wygląda na paniczne bieganie z krzykiem). Poziomy i zadania są tak różnorodne, że nawet Twój kot by się nie znudził (no chyba że jest typem, co woli patrzeć, jak ściana maluje się na suszonym mopem).
Najlepsze? Możesz sprawdzić, czy Twoja taktyka to mistrzostwo świata, czy raczej no cóż, przynajmniej spróbowałem. Każdy poziom to jak nowa odsłona stand-upu – nigdy nie wiesz, czy potwór rzuci Ci jakimś żartem, czy od razu weźmie się za Twój pikselowy kark. Monster Craft to idealna gra, żeby sprawdzić, czy Twoje palce są szybkie jak błyskawica, a refleks lepszy niż u kota, który właśnie zobaczył laserową kropkę.
Szczerze mówiąc, pierwsze minuty miałem wrażenie, że gram w labiryncie, który ktoś zaprojektował, gdy był na diecie cukrowej – kręci się, zaskakuje i czasami aż trudno uwierzyć, że wyjście naprawdę istnieje. Ale jak już znajdziesz ten magiczny klucz do sukcesu, satysfakcja jest jak po zjedzeniu ostatniego kawałka pizzy – bezcenne! Więc chwyć broń, ruszaj na podbój magicznGo labiryntu i nie zapomnij – każdy potwór to tylko piksel, który czeka na Twój mistrzowski cios.
