Gotowy na niezły ubaw i troszkę kreatywnego szaleństwa? Wbijaj do WorldCraft: 3D Build & Craft – takiej piaskownicy jeszcze nie widziałeś! To gra, która pozwala ci poczuć się jak Architekt Wszechświata, tylko bez tego całego stresu z pozwoleniami na budowę i sąsiadami pukającymi do drzwi. Co tu robimy? Budujemy, tworzymy i eksplorujemy w totalnie blokowym, otwartym świecie, gdzie ograniczenia istnieją tylko w twojej wyobraźni (albo braku zasobów, ale ciii…).
Zapomnij o nudnej fabule, w WorldCraft to ty jesteś scenarzystą i reżyserem – wymyślaj własne przygody albo po prostu zbuduj coś, co nawet twoja babcia by podziwiała (albo przynajmniej nie zniszczyła podczas wizyty). Zamek, domek na drzewie czy mega miasto z drapaczami chmur? Proszę bardzo! Sterowanie jest tak proste, że nawet twoja ciocia, która ledwo ogarnia smartfona, ogarnie jak się poruszać joystickiem i stawiać bloki niczym budowniczy XXL.
A co z tym całym craftingiem? To nie jest tylko zbieranie gałęzi i klepania młotkiem. W WorldCraft 3D Build & Craft masz do dyspozycji drewno, kamień, minerały i inne cuda natury, które zmienisz w meble, narzędzia, a nawet broń – tak, żeby obronić się przed tymi niesfornymi nocnymi potworami (tak, jest tryb przetrwania i cykl dnia-nocy, więc nie łap się na to, że noc złapała cię w samych skarpetkach).
Co najlepsze? W tej grze nie jesteś sam! No dobra, relacje ze znajomymi mogą się trochę skomplikować, kiedy wszyscy zaczniecie walczyć o najlepszy loot albo kto postawił najdziwniejszy zamek (hej, każdy ma swój gust, a ja to chyba powinnam zostać najsłabszym budowniczym świata). Wspólna zabawa w trybie multiplayer to mieszanka śmiechu, chaosu i kreatywnego szaleństwa – idealne, żeby sprawdzić, czy twoi ziomkowie naprawdę są twoimi ziomkami, czy raczej konkurencją na polu bitwy o blokowe imperium.
Podsumowując: WorldCraft: 3D Build & Craft to taka cyfrowa piaskownica, gdzie możesz wziąć na warsztat wszystko, co tylko chcesz, od domków na plaży po całe miasta przyszłości, bez żadnego musisz czy nie wolno. Proste sterowanie, mnóstwo pomysłów do realizacji i odrobina survivalowego dreszczyku – czyli idealna mieszanka na długie godziny zabawy. Szczerze mówiąc, po pierwszym odpaleniu gry czułem się jak dziecko w sklepie ze słodyczami – tylko zamiast cukierków miałem milion bloków do układania. Spróbuj, a zobaczysz, że kreatywność ucieknie ci na totalnego hura!