Gotowy na trochę dzikiej zabawy z mieczem, magią i masą potworów, które wyglądają, jakby miały zjeść Cię na śniadanie? Sentry Knight 2 to strzelanka side-scrollowa, która nie pozwoli Ci się nudzić, bo tu każdy poziom to jak kolejna tura w najbardziej epickim lunaparku fantasy, jaki widziałeś. Wcielasz się w rolę rycerza – nie byle jakiego, bo takiego, który musi bronić królestwa przed hordami nieustępliwych najeźdźców. Brzmi poważnie? Spokojnie, humor jest w pakiecie, a emocje szybciej niż internetowe memy!
Twoim zadaniem jest pilnowanie punktów strażniczych – takie mini-forty, które trzeba ochronić przed wrzaskliwymi wrogami. Każda fala przeciwników jest coraz bardziej konkretnym testem na Twoje zdolności taktyczne i refleks (no i na to, czy Twój kot przypadkiem nie wyrwał Ci kabla od klawiatury w najgorszym momencie). A żeby nie było za łatwo, Twój rycerz ma unikalne umiejętności, które możesz ulepszać – tak, jest tu trochę RPG, więc od razu możesz poczuć się jak strateg i bohater jednocześnie.
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem, serio! Klawisze na klawiaturze do ruchu, celowania i ostrzału – bez zbędnych ceregieli. Dzięki temu możesz skupić się na tym, co najważniejsze: na rozwalaniu potworów i zbieraniu lootów, które wypadają z nich jak z magicznej piniaty. Tylko nie pytaj, dlaczego rycerze mają taką fantazję do błyskotek i złota – to chyba gen rycerski.
W trakcie gry zbierasz złoto i punkty doświadczenia, które pozwalają na ulepszanie swojego herosa. To trochę jak z tą Twoją starą kartą lojalnościową w sklepie – tylko zamiast pieczątek dostajesz ekstra umiejętności i sprzęt, które zmieniają każdą rundę w prawdziwy rollercoaster. A jeśli już myślisz, że to wszystko, to czekają na Ciebie jeszcze power-upy i specjalne zdolności, które wprowadzają taktyczne zamieszanie i dają Ci frajdę, której nie powstydziłby się sam Merlin (no może trochę przesadziłem, ale wiesz o co chodzi).
Generalnie Sentry Knight 2 to gra, która łączy szybkie tempo akcji z wciągającą fabułą i tym czymś, co sprawia, że chce się grać dalej mimo, że masz już trzy kawy za sobą i zaczynasz widzieć potwory nawet poza ekranem. Idealna, żeby sprawdzić, czy Twoi znajomi są prawdziwymi kumplami – gdy razem bronicie zamku, albo kiedy zaczynacie walczyć o to, kto zgarnie najlepszy loot (uwaga: potrafi sponiewierać nawet najtwardszą przyjaźń!). Więc jak, gotowy na niezły ubaw i epickie bitwy? Zbroja czeka, a wrogowie już marzą o Twoim końcu!