Ej, słuchajcie, mam coś, co rozgrzeje serca bardziej niż gorąca herbata po zimnym dniu – Zakochany Rycerz to taka gierka, która wciąga jak serial z tasiemcem, tylko że zamiast dramatu rodzinnego masz... no właśnie, miłość i przygody w jednym pakiecie! Wcielasz się w odważnego rycerza, który nagle odkrywa, że serce mu bije nie dla zbroi czy miecza, a dla pięknej księżniczki. A teraz wyobraź sobie, że musisz zdobyć jej serce, ale po drodze czeka na ciebie cała masa zabawnych i czasem dziwacznych wyzwań – no bo kto powiedział, że romans z rycerzem to spacer po różach?
W trakcie tej epickiej podróży spotkasz postaci, które są bardziej zwariowane niż twoja babcia po trzeciej kawie. Każdy wybór to jak zakładanie skarpetek – niby proste, ale jeśli pomylisz, później będzie bolało. Decyzje w Zakochanym Rycerzu mają moc, więc nie licz na to, że po jednym kliknięciu wszystko pójdzie gładko. Czasami trzeba się nagimnastykować bardziej niż przy próbie wyskoczenia z łóżka przed 8 rano.
A teraz najlepsze – walki! Tak, tak, nie samą miłością rycerz żyje. Będziesz szlifować swoje umiejętności w walce mieczem i tarczą – czyli jakbyś próbował zrobić naleśniki na patelni, która się nie chce rozgrzać. Potwory? Są. Skarby? Jasne! A doświadczenie? No pewnie, że zbierasz, bo jak inaczej stać się jeszcze większym badass'em na zamku? Uwierz, że po kilku starciach twoje palce będą tańczyć po klawiaturze szybciej niż ja przy otwieraniu paczki chipsów.
Grafika w Zakochanym Rycerzu jest tak piękna, że aż chciałoby się zrobić sobie piknik na jednym z tych malowniczych krajobrazów – tylko uważaj na potwory, bo grzeczny piknik to raczej nierealny plan. Cały świat gry jest pełen sekretów i zakamarków, których odkrywanie to jak szukanie skarpetek pod łóżkiem – niby banalne, ale potrafi zająć pół dnia i trochę wywołać frustrację (ale hej, to część zabawy!).
Więc, czy dasz radę zostać wielkim bohaterem i zgarnąć serce księżniczki? Czy może twoje pierwsze starcie zakończy się tak, że będziesz błagać o save point? Nie czekaj, wskakuj do Zakochanego Rycerza i przekonaj się sam, bo śmiech, emocje i szczypta romantyzmu gwarantowane. A ja tymczasem idę sprawdzić, czy mój miecz nie zrobił sobie przerwy na kawę.
