Gotowy na jazdę bez trzymanki w zbroi lśniącej bardziej niż lustro po niedzielnym pucowaniu? Sentry Knight Conquest to taka akcja RPG, która miesza przygodę, rozwój postaci i walkę na żywo w jeden wielki, porywający kotlet gamingowy. Wcielasz się w dzielnego rycerza, który zamiast spać na zamku jak prawdziwy feudalny leniuszek, musi bronić królestwa przed hordą wrednych najemników ciemności – serio, ci goście nie wiedzą, co to znaczy nie dzisiaj, złodzieju.
Fabuła? Prosta jak drut – ciemne moce postanowiły zrobić balet na twoim podwórku, a ty musisz nie tylko pośmigać mieczem i rozwalić kilku bosów, ale też rozgryźć, kto tu naprawdę rządzi tylnymi drzwiami. W międzyczasie podkręcasz umiejętności i wymieniasz sprzęt, bo wiadomo – bez dobrego miecza to się nawet do karczmy nie podchodź.
Sterowanie jest tak intuicyjne, że nawet twoja babcia, która myszkę używa tylko do przesuwania kursora nad zdjęciami kotków, będzie celować i strzelać jak zawodowiec. Ruchy robisz klawiszami, a myszką celujesz i odpinasz przeciwników, jakbyś rzucał popcornem na seansie horroru – szybkie, zwinne i z pomysłem. Wbij się w bitwę, gdzie refleks i strategia to podstawa, bo wrogowie nie tylko mają różne smaczki i sztuczki, ale też potrafią napsuć krwi bardziej niż twoja ciocia na rodzinnej imprezie.
Podnosząc poziomy (czytaj: nabijając doświadczenie po łebkach), możesz ulepszać swoje zdolności, odblokowywać nowe bronie i umiejętności, które sprawią, że będziesz bardziej nie do zdarcia niż plastikowy kubek na stole po imprezie. Sprzęt? Do wyboru, do koloru – każda kombinacja to inny styl gry, więc nawet jeśli jesteś klasycznym rycerzem, zawsze znajdziesz coś dla siebie. A jeśli masz ochotę na trochę dramatu i chaosu w drużynie – gra oferuje tryby, w których możesz sprawdzić, czy twoi znajomi naprawdę chcą z tobą wygrać, czy tylko udają, że rzucają zaklęcia.
Generalnie Sentry Knight Conquest to taka perełka, która łączy w sobie to, co najlepsze: akcję, RPG, przygodę i trochę rozsądku (tak, choć może tego ostatniego czasem brakuje, zwłaszcza kiedy potykasz się o własny miecz). Jeśli chcesz poczuć się jak bohater bajki, a jednocześnie pośmiać się z własnych wpadek przy sterowaniu – ta gra jest dla ciebie. Zaryzykuj – może właśnie dziś zostaniesz królem zbroi i nieudolnych żartów o rycerzach? Polecam, serio!
