Gotowy na grę, która łączy w sobie kultowego węża z karabinem maszynowym? No to trzymaj się mocno, bo Snake of Bullets Collect and Shoot to taka mieszanka, że nawet Twój kot zaniemówi z wrażenia! Wyobraź sobie klasycznego węża, co zjada nie jabłka, a pociski – i to jeszcze strzela nimi z zawrotną prędkością. Brzmi jak totalna abstrakcja? No właśnie – to jest właśnie to, co czyni tę grę tak uzależniającą i zabawną!
Wchodzisz w pikselowy, totalnie zwariowany świat, gdzie grasz wężykiem przemierzającym pole bitwy, które wygląda jakby ktoś pomieszał pixel art z laserowym show. Twoim zadaniem jest ogarnąć całe to zamieszanie: zbierać kule do naboju, rosnąć w nieskończoność (wężykiem, nie w pasie – chociaż i to się zdarza po nocnych maratonach gry) i rozwalać wrogów, którzy wyglądają jakby wyskoczyli prosto z koszmaru jakiegoś programisty po 48 godzinach bez snu.
Zapomnij o nudnych sterach – tutaj sterujesz za pomocą klawiszy WASD albo strzałek (dla tych, którzy lubią mieć tradycję pod palcem), a do strzelania masz jeden magiczny przycisk. Proste? Proste! Nawet Twoja babcia, która wciąż myśli, że joystick to pilot do telewizora, da radę. Ale uwaga! Gra ma w zanadrzu tyle trików, że nawet stary wyjadacz się nie nudzi. Bo jak tu się nudzić, kiedy Twoja wężowa armia rośnie, a dookoła latają power-upy, które możesz zebrać, ale czasem to jak z prezentem od cioci – niby fajnie, ale niekoniecznie pomaga w walce!
Najlepsze jest to, że każdy wróg tutaj to mały indywidualista – niektórzy strzelają szybciej niż Twój kumpel na imprezie, inni są twardsi niż Twoja ostatnia pizza w lodówce. Trzeba kombinować, planować, a czasem po prostu uciekać i mieć nadzieję, że los się do Ciebie uśmiechnie. A jak zbierzesz mega power-up? To jest jakbyś dostał turbo boosta w życiu – wąż rośnie, strzela jeszcze szybciej i stajesz się prawdziwym królem pola bitwy.
Całość to istny rollercoaster emocji: od O kurczę, jeszcze chwila i mam rekord! po No nie, znowu węża zjadłem, bo nie zauważyłem tego idiotycznego wroga!. Polecam tę grę każdemu, kto lubi śmieszne wyzwania, szybkie akcje i trochę szaleństwa na ekranie. Idealna, żeby sprawdzić czy Twoi znajomi to faktycznie kumple, kiedy zaczyna się walka o ostatni nabój!
