Gotowy na bitwę, która wciąga bardziej niż serial na Netflixie i jest głośniejsza niż twoja mama, kiedy znów Zapomniałeś odkurzyć pokój? Tanki Online to taki internetowy plac zabaw dla wszystkich, którzy kochają czołgi, strzelanki i trochę strategicznego myślenia – czyli wiesz, trochę jakby połączyć Wojnę z Chińczykiem z planszówką Szachy, ale na turbo dopalaczach i z większą ilością wybuchów.
W tej grze wcielasz się w dowódcę swojego własnego czołgu – takiego metalowego potwora, który nie boi się żadnego ognia, a twoim zadaniem jest rozwalić, rozjechać i wystrzelać konkurencję w wirtualnej arenie. Fabuła? Prosta jak konstrukcja cepa: zdobądź teren, strzelaj do wroga, nie daj się zniszczyć. Zero filozofii, za to pełno akcji i rywalizacji, która sprawi, że poczujesz się jak generał na polu bitwy (albo przynajmniej jak ktoś, kto nie potrafi trafić, ale za to robi dużo hałasu).
Tanki Online oferuje kilka trybów gry, więc nuda tu nie zagląda – mamy tu bitwy drużynowe, gdzie można sprawdzić, czy twoja ekipa to naprawdę ekipa, czy raczej banda przypadkowych strzelców, którzy zupełnie nie rozumieją, jak się gra zespołowo. A jeśli wolisz chaos totalny, jest też tryb free-for-all, czyli każdy na każdego – idealny, żeby zobaczyć, jak szybko możesz zyskać status największego pechowca areny.
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem, chociaż czasami moje palce zdają się mieć własne zdanie i robią dokładnie odwrotnie, niż chcę, ale to chyba część zabawy. Ruchy wykonujesz klawiszami WASD (albo strzałkami, jeśli wolisz poczuć się jak w latach 90-tych), a celowaniem i strzelaniem zajmuje się myszka. Trochę jak prowadzić czołg i jednocześnie grać w Painta – wymaga trochę wprawy, ale kiedy już złapiesz rytm, poczujesz się jak król armaty.
Co więcej, każdy czołg można sobie podrasować na maksa – zmieniać uzbrojenie, dokładać pancerz, wybierać amunicję i power-upy. To trochę jak składanie własnego hamburgera, tylko że zamiast bekonu i sera masz działa i rakiety (chociaż powiedzmy sobie szczerze – burgera też bym zjadł). Zarabiasz w grze kasę i doświadczenie, żeby odblokować nowe zabawki i świecidełka, które sprawiają, że twoja maszyna bojowa jest jeszcze groźniejsza i bardziej stylowa.
Podsumowując – Tanki Online to strzelanka, która wciąga jak dobry mem na Instagramie. Niezależnie, czy jesteś weteranem czołgowych potyczek, czy totalnym nowicjuszem, ta gra ma coś dla ciebie: szybkie akcje, strategiczne decyzje no i przede wszystkim – mnóstwo śmiechu, kiedy przypadkowo strzelisz do ściany zamiast do przeciwnika (bez obaw, każdemu się zdarza!).