Wyobraź sobie, że Twój dom – tak, ten sam, w którym teraz siedzisz w kapciach i z kubkiem kawy – nagle zostaje zaatakowany przez armię złośliwych wirUsów. No właśnie, wcale nie trzeba wychodzić na miasto, żeby poczuć się jak na polu bitwy! Witaj w Coronar.io, czyli grze, gdzie Twoim zadaniem jest nie dopuścić do przetrwania tych paskudnych patogenów i utrzymać swoją izolację niczym mistrz ninja w kapciach!
Na start masz do dyspozycji zwykły płyn odkażający do rąk. Brzmi prosto? Błąd! To nie jest tak, że spryskasz ręce i wirusy od razu wywiozą się z kwitkiem. Te małe bestie są sprytniejsze niż teściowa na imieninach – trzeba kombinować. A co, jeśli ten magiczny płyn jednak nie wystarczy? Tu wchodzą ulepszenia! Wydawaj zarobione pieniądze na dodatkowe gadżety i protekcje, bo przecież nie zamierzasz dać się zarazić koronawirusowi, prawda? Twoje zdrowie to Twój największy skarb – chyba że jesteś fanem ekstremalnych doznań i kolejek w aptece...
Gra Coronar.io to idealny sposób na sprawdzenie, czy potrafisz wytrzymać w izolacji nie tylko przez przypadek, ale też z klasą. A jeśli masz znajomych, którzy ciągle marudzą o nudzie albo braku czegoś ciekawego do roboty – podeślij im tę perełkę! Bo co jest lepszego niż walka z niewidzialnym wrogiem, podczas gdy Ty siedzisz w dresie i zastanawiasz się, czy dziś znów włączysz serial na Netflixie, czy może lepiej ogarnąć te ulepszenia? Generalnie, to trochę jak codzienne życie, tylko z większą dawką adrenaliny i bez konieczności wychodzenia z domu.
Moja pierwsza próba utrzymania domu wolnego od wirusów zakończyła się katastrofą – chyba wciśnąłem złe przyciski i nagle mój avatar oszalał, próbując dezynfekować wszystko na raz. Nie wiem, czy to był efekt paniki, czy po prostu mój zespół wirtualnych dłoni miał gorszy dzień, ale śmiałem się tak, że sąsiedzi pewnie myśleli, że oglądam stand-up na full volume. Także, gotowy na niezły ubaw i trochę zdrowotnego survivalu? Zapnij pasy – w Coronar.io nawet zwykły płyn do dezynfekcji może stać się Twoją tajną bronią!
