Gotowy na lot pełen śmiechu, łez… i odrobiny frustracji? Poznaj Flappy Dragon – czyli jak rzucić się w wir endless runnerów, sterując uroczym, ale trochę niezdarnym smokiem, który chce przefrunąć przez świat pełen zwariowanych przeszkód i znaleźć swój zaginiony skarb. Brzmi prosto? To poczekaj, aż spróbujesz przelecieć przez te wąskie szczeliny między drzewami i kamieniami, nie rozbijając się jak powiedziałby mój ostatni tost w opiekaczu – dramat!
Flappy Dragon to kwintesencja tap tap, nie spadnij, gdzie każdy stuknięcie w ekran sprawia, że nasz smok macha skrzydłami niczym mistrz baletu powietrznego. Trzymasz palec i smok szybuję do góry niczym rakieta (no dobra, bardziej jak nieco zataczający się helikopter), puszczasz – spadamy. Proste? Tak, ale wymagające jak próba zrobienia selfie z kotem, który akurat ma ochotę na drzemkę.
W trakcie lotu udaje Ci się odkrywać coraz to nowe historie i ciekawostki o magicznym świecie smoka – serio, kto by pomyślał, że smok może mieć taką fabułę? A do tego te przeszkody! Każdy przelot to unikalna zagadka losowo generowanych drzew, kamieni i innych dziwnych cudaków, które skutecznie testują Twoją zręczność i refleks. No i oczywiście power-upy – bo kto nie chce czasem poczuć się jak superbohater ze smoczym pancerzem albo zgarnąć punktowy bonus, który uczyni z Ciebie króla nieba?
Co najlepsze, Flappy Dragon to idealna gra na szybkie odskoczenie od rzeczywistości – czy to w autobusie, czy podczas przerwy na kawę. A jeśli masz znajomych, to od razu wiesz, kto jest prawdziwym mistrzem klikania palcem – bo walka o najlepszy wynik w Flappy Dragon potrafi wywołać więcej emocji niż finałowy odcinek ulubionego serialu (no dobra, prawie).
Pierwsze moje próby? Powiedzmy, że smok częściej łapał drzewo niż oddech, a mój palec zdecydowanie potrzebował przerwy, ale po chwili złapałem rytm i… no cóż, wciągnęło mnie to bardziej niż kolejny sezon Wiedźmina. Czy polecam? Absolutnie tak! Z Flappy Dragon nawet najbardziej deszczowy dzień może zamienić się w pełen śmiechu lot pełen zwariowanych przygód. Więc złap swojego smoka, stukaj i leć – niech ten skarb w końcu będzie Twój!