Ok, teraz serio – kto by pomyślał, że to nie ludzie, a myszy rządzą światem?! W Mouse Pop wskakujesz do totalnie zwariowanego, magicznego uniwersum, gdzie te maleńkie futrzaki mają więcej kontroli nad twoim życiem niż twoja własna mama. I co najlepsze? To właśnie ty, jedyny człowiek na planecie potrafiący gadać z tymi sprytnymi gryzoniami, masz uratować świat przed ich plaga. No pressure, co nie?
Wyobraź sobie, że nagle budzisz się w krainie, gdzie myszy nie tylko robią za szefów, ale są też tak inteligentne, że spokojnie mogłyby dostać doktorat z intrygowania człowieka. Twoim zadaniem? Wykurzyć te małe, złośliwe bestie, zanim same zostaniesz ich kolacją. Brzmi jak codzienność na osiedlu, gdzie ciągle ktoś ci podkrada ser, ale tu jest trochę bardziej hardcore – bo myszy mają gniazda rozrzucone jak kawałki pizzy po całym mieszkaniu, a ty musisz je znaleźć i... no cóż, wywalić w kosmos.
W Mouse Pop będzie trzeba wykazać się sprytem i zręcznością, bo te myszy wcale nie są tak bezbronne, jak się wydaje. Od malutkich, niby niewinnych futrzaków, po gigantyczne bestie, które wyglądają, jakby przeszły na proteiny z kota sąsiada. Każda mysz to inna bajka, a ty musisz je ogarnąć, korzystając z całej gamy pułapek – klasyczne mysie łapki, magiczne artefakty, które wyglądają jak wyjęte z czarodziejsko-gadżeciarskiego sklepu, i inne szalone wynalazki. Możesz też po cichu liczyć na odrobinę szczęścia, chociaż z tym u mnie to różnie bywa.
Nie chcę cię straszyć, ale im dalej w grę, tym bardziej myszy staną się... no, powiedzmy, że niegrzeczne. Pojawią się pułapki, które nawet twoja babcia by nie przeszła bez kilku złamanych paznokci i nerwowego tik’u. Generalnie, jeśli lubisz akcję z dreszczykiem, sporo śmiechu i trochę chaosu, Mouse Pop to gra dla ciebie. Idealna, żeby sprawdzić, czy twój refleks jest lepszy niż mysz na monsunowej ulewie.
Zanim zaczniesz, przygotuj się na totalny rollercoaster emocji, bo ta gra to nie tylko walka z mysimi bossami, ale i masa zabawnych momentów, które sprawią, że aż chcesz krzyczeć No dalej, chodź tu, mała bestio!. A może raczej Uciekaj, bo cię złapię? W każdym razie – Mouse Pop to niezła jazda bez trzymanki, która wciągnie cię na kilka godzin i sprawi, że spojrzysz na myszy w domu... z lekkim respektem (albo przerażeniem). Gotowy na polowanie? Bo te myszy nie dadzą się złapać same!