Gotowy na niezły ubaw z dopasowywaniem futrzastych i nie tylko symboli? Wchodzisz w świat Petzoong – gry, która jest jak połączenie mema z kotem i układanki, którą zna każdy, kto próbował kiedyś ułożyć puzzle po ciemku... z zamkniętymi oczami. Twoim zadaniem jest dopasowywanie par luźnych kamieni z tymi samymi, zwierzęcymi symbolami. Wyobraź sobie, że grasz w wersję memory, ale z więcej niż dwoma kartami i bez możliwości podglądania – to jakby Twój mózg miał dziś dzień wolny, a Ty musisz mu pomóc!
Cała zabawa polega na szybkim usuwaniu wszystkich kamieni z planszy zanim wybiśnie limit czasu. Tak, ten limit jest jak najbardziej realny – nie ma co się lenić, bo zegar tyka szybciej niż Twój kumpel na imprezie, gdy zaczynają się tańce. W Petzoong nie ma miejsca na przestoje – każda sekunda to potencjalna strata, a każda dobrze dobrana para to powód do dumy (albo przynajmniej do wymruczenia jestem geniuszem).
Po pierwszych minutach gra może się wydawać prosta, jak parzenie herbaty, ale zaraz przekonasz się, że to nie jest zwykłe klik, klik – symboli jest coraz więcej, a kombinacje zaczynają przypominać tablicę wyników w teleturnieju, gdzie wszystko się miesza i trudno się połapać. Wierz mi, miałem moment, że myślałem, czy to jeszcze gra, czy test na spostrzegawczość dla sokolego wzroku. A jak już złapiesz rytm, to nagle czujesz się jak detektyw z kreskówki, który rozwiązuje zagadkę kryminalną – tylko zamiast mordercy, tropisz zwierzaki na kamieniach. Brzmi absurdalnie? No właśnie o to chodzi!
Idealna gra, jeśli chcesz oderwać się od scrollowania social mediów, a nie masz ochoty na jakieś epickie bitwy albo łamanie głowy na poziomie czy ten łamigłówka jest z innej planety?. Tutaj wszystko jest podane prosto, szybko i z przymrużeniem oka – czyli dokładnie tak, jak lubimy najbardziej. A jeśli grasz z kumplami, to Petzoong to świetny sposób, żeby przekonać się, kto z was ma naprawdę bystre oko, a kto lepiej się sprawdza w szukaniu zagubionych skarpetek (czyli nikt nie jest idealny, spoko!).
Podsumowując, jeśli chcesz trochę pośmiać się z własnych prób dopasowania tych zwierzątek, sprawdzić refleks, a przy okazji nie zwariować – Petzoong jest jak najlepszy kumpel, który zawsze znajdzie Ci zajęcie na chwilę szarej nudy. A kto wie, może podrzuci Ci nawet pomysł, jak w końcu posprzątać w pokoju (albo chociaż zrzucić winę na kota). Wskakuj do gry i zobacz, czy dasz radę wyczyścić planszę, zanim czas Cię wykończy!
