Siema, trenerze! Gotowy na niezły ubaw w świecie Pokémon Pikachu? Wyobraź sobie, że wkraczasz w pełen zagadek region Kanto – miejsce, gdzie elektryzujące Pikachu czają się za każdym krzakiem. Twoim celem? Złapać ich więcej niż sąsiad na osiedlu (a wierz mi, ten koleś to prawdziwy mistrz w łapaniu). No to w drogę, bo przygoda czeka, a nuda? Ta została w domu, chyba że lubisz patrzeć, jak rośnie kurz na półce z grami.
Wyruszasz z naszą gwiazdą, której zdeterminowanie bije na głowę nawet najbardziej zatwardziałego fana kawy o poranku. Misja? Łapać Pikachu – te słodkie kule energii, które są inteligentniejsze niż Twój ostatni algorytm na Tinderze i zapał mają taki, że nawet maratończyk z powołania by się zawstydził. Tylko uwaga: droga do zostania mistrzem to nie spacerek po parku. Czeka na Ciebie masa zagadek, wyzwań i walk, które sprawią, że nawet Twój kot zacznie kibicować przez szybę.
A jakby tego było mało, na mapie Kanto znajdziesz ukryte miejsca, gdzie Pikachu chowają się jak te okulary, które zawsze giną w najmniej spodziewanym momencie. Spotkasz też innych trenerów – takich, którzy chętnie zabiorą Ci Twój najcenniejszy Pikachu, bo przecież nic tak nie cieszy, jak mała wojna o futrzastego ziomala. Idealna gra, żeby sprawdzić, czy Twoi kumple naprawdę są kumplami, czy tylko tak udają, gdy trzeba bronić Twojego stworka.
Podróżując, Twój bohater nabierze nowych umiejętności – coś jak upgrade do wersji pro, ale w wersji gamingowej. Więc nie tylko łapiesz i walczysz, ale też się rozwijasz, zdobywasz doświadczenie i stajesz się czempionem, o którym później opowiada się legendy (albo przynajmniej na Discordzie).
Tak więc, jeśli chcesz rzucić rękawicę światu, złapać wszystkie Pikachu i zostać prawdziwym mistrzem regionu Kanto, to Pokemon Pikachu jest jak skok na bungee z trampoliny – ekscytujący, trochę szalony, ale zdecydowanie wart każdej sekundy! No to co, trenerze, czas sprawić, że ta legenda stanie się Twoją rzeczywistością. Zapnij pasy, łap Pokemony i… nie zapomnij naładować PowerBanku!