Gotowy na prawdziwe safari bez wychodzenia z kanapy? Prawdziwe polowanie na zwierzęta z dżungli to gra, która wciąga bardziej niż serial o reality show z udziałem walczących o przetrwanie influencerów – tylko tutaj zamiast dramatu masz dzikie bestie i mnóstwo zieleni wokół, aż można się zgubić (nie żebym próbował, ale serio, chyba z pół godziny błądziłem między liśćmi). To taki miks symulacji i przygody, gdzie łowienie zwierzyny to sztuka, a nie tylko wciskanie fajerwery na ekranie.
Wcielasz się w doświadczonego myśliwego (albo po prostu kogoś, kto lubi polatać z łukiem po dżungli), który ma za zadanie upolować wszystko, co się rusza – od jelenia, przez niedźwiedzia, aż po egzotyczne ptaszyska, które wyglądają, jakby wyszły prosto z katalogu dziwne zwierzaki dla odważnych. Ale spokojnie, jest tu trochę etyki – nie strzelasz na oślep, bo gra docenia, że polowanie to nie tylko celność, ale i szacunek do natury (no dobra, trochę czułem się jakoby zagrał w lekcję biologii na wesoło).
Sterowanie? Proste jak barszcz! Nie musisz być mistrzem gier, żeby ogarnąć palcem, gdzie celować albo jak się przemieszczać, bo gra postawiła na wygodę – klik, przeciągnij, strzel, powtórz. No i nie ma tu frustracji typu: Gdzie jest ten przeklęty joystick?!. Wszystko działa płynnie, więc możesz skupić się na tym, co najważniejsze – czytaniu ruchów zwierzaka i planowaniu taktyki. A, no i pamiętaj, że wiatr i hałasy mają tu większe znaczenie niż w mojej kuchni, gdy mama krzyczy, że obiad się przypala.
Każde zwierzę to mały geniusz taktyczny – zachowuje się realistycznie, więc nie licz, że zrobisz z niedźwiedzia pluszaka bez trochę sprytu i cierpliwości. No i jakby tego było mało, musisz pilnować amunicji i zdrowia, bo dżungla nie wybacza błędów, a wrócić na obiad do domu to jednak lepiej niż zostać lunch’em dla jakiegoś wygłodniałego drapieżnika.
Podsumowując? Prawdziwe polowanie na zwierzęta z dżungli to nie tylko symulator, ale też niezła przygoda, która zmienia Cię w myśliwego z prawdziwego zdarzenia (albo przynajmniej na tyle, żeby pochwalić się kumplom, że umiesz polować bez wychodzenia z fotela). Idealna gra, żeby sprawdzić, czy masz instynkt drapieżcy, czy raczej talent do gubienia się wśród liści. A może jedno i drugie? W każdym razie – do dzieła, bo ta dżungla czeka!
