Gotowy na prawdziwą bitwę... o zielone liście i małpie ogonki? Obrona Dżungli to taka gra, w której musisz wykazać się strategicznym sprytem i taktycznym myśleniem, bo w końcu nikt nie lubi, gdy dzikie bestie i zawzięci tubylcy próbują zniszczyć Twoje zielone królestwo. Tak, serio – Twoim zadaniem jest postawić takie wieżyczki, żeby żadna małpa z maczetą nie przeszła dalej niż do pierwszego krzaka.
Akcja toczy się w bujnej, animowanej dżungli, gdzie wszędzie latają papugi (i czasem coś bardziej niebezpiecznego). Ty jesteś tam głównym obrońcą, co to nie pozwoli złym siłom, takim jak drwale z nożami albo inne niecne typy, zniszczyć spokoju dżungli. I serio, ta gra ma więcej zwrotów akcji niż telenowela – najpierw myślałem, że to zwykła obrona wieży, a tu nagle okazuje się, że musisz walczyć z zachłannością korporacji wycinających drzewa. No, jak to w życiu – niby prosta misja, a tu ekologia się wkręca!
Mechanika? Prosta jak budowa cepa... no dobra, nie do końca. Klikasz, przeciągasz, ustawiasz wieżyczki tam, gdzie mają siać spustoszenie wśród wrogów. Każda wieża ma swoje bajery – jedne strzelają, drugie podpala, a jeszcze inne zarażają przeciwników jak wirus na Facebooku. Musisz umiejętnie gospodarować zasobami (czyli tym, co Ci spada z pokonanych przeciwników), żeby kupować nowe machiny zniszczenia albo ulepszać stare. Szczerze mówiąc, to trochę jak zarządzać domowym budżetem, tylko zamiast rachunków masz do ogarnięcia hordę dzikich zwierzaków z pazurami i włóczniami.
Interfejs? Prosta sprawa – wszystko pod ręką, klik, przeciągnij, ulepsz, sprzedaj, powtórz. Nawet Twoja babcia ogarnęłaby, więc nie trzeba siedzieć z nosem przy instrukcji. A co najlepsze, Obrona Dżungli to świetny test na wytrzymałość nerwową Twoich znajomych. Tryb PvP? Idealny sposób, żeby sprawdzić, czy Twój kumpel to faktycznie kumpel, czy tylko udaje, kiedy zaczynacie walczyć o najlepsze miejsce przy wieżyczkach.
Podsumowując: ta gra to miks niekończącej się zabawy, strategii i odrobiny ekologii – czyli wszystko, co powinno znaleźć się w dobrym tower defense. Piękna grafika, wciągająca fabuła i masa momentów, kiedy będziesz się śmiać, bo wrogowie wyglądają jakby uciekli z jakiegoś dżunglowego stand-upu. Więc jeśli masz ochotę na trochę zielonego szaleństwa i strategicznego zamieszania, Obrona Dżungli to strzał w dziesiątkę. A teraz, do dzieła – niech dżungla żyje wiecznie! (albo przynajmniej dopóki Ty dasz radę postawić te wieżyczki).