Ej, słuchajcie! Mam dla Was gierkę, która jest jak jazda na rollercoasterze przez miasto pełne złych typów, pułapek i niebezpieczeństw – Slashville3D wjeżdża na pełnej petardzie! To nie jest kolejna nudna strzelanka, to prawdziwa bitwa na ulicach, gdzie każdy kąt może Cię zaskoczyć, a każdy przeciwnik chce Cię wysłać na emeryturę szybciej niż Twoja kawa zdąży ostygnąć.
Gra oferuje dynamiczną akcję i grafikę 3D, która sprawi, że poczujesz się, jakbyś naprawdę biegał po tych wirtualnych ulicach – serio, czasem mam wrażenie, że prawie czuję ten miejski wiatr we włosach (no dobra, może to tylko wiatr z otwartego okna, ale liczy się klimat, nie?). Wcielasz się w bohatera, który nie boi się brudzić rąk – miecze, noże, a może coś większego? W Slashville3D wybór broni jest tak duży, że nawet twój sąsiad z działki by się zdziwił.
Ale hola, hola – to nie tylko mordobicie jak u babci na imieninach, bo w tej grze czekają też zagwozdki i zadania, które sprawią, że Twój mózg nie będzie się kurzył od samej akcji. Musisz zbierać różne przedmioty, rozwiązywać zagadki i ogarniać misje, które potrafią wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej cierpliwego gracza. Szczerze mówiąc, pierwszy raz próbując rozwiązać jedną z nich, miałem ochotę rzucić padem przez pokój, ale potem… no cóż, poległem ze śmiechu, bo okazało się, że wystarczyło kliknąć gdzie indziej. Klasyka!
Najfajniejsze jest to, że Slashville3D to też prawdziwa kopalnia śmiechu i nerwów, jeśli grasz z kumplami. Tryb walki z innymi graczami? Idealny sposób, żeby sprawdzić, czy Twoi ziomkowie to naprawdę przyjaciele, czy tylko czekają, aż Cię powali i zabiorą loot. To jak lokalny turniej na podwórku, tylko bez siniaków (chyba że od śmiechu albo od wkurzenia).
Podsumowując, jeśli masz ochotę na niezłą dawkę adrenaliny, śmiechu i chaosu w jednym, Slashville3D jest dla Ciebie. Więc na co czekasz? Załóż virtualne buty, chwyć za broń i pokaż temu miastu, kto tu rządzi. Ja już gram i chyba nigdy nie wyjdę z tego szaleństwa – dołączysz?