Ej, słyszałeś o Tank Bros Adventure? To taka gra akcji, która rzuca Cię w sam środek pola bitwy, gdzie czołgi strzelają jak szalone, a Ty albo stajesz się legendą, albo kupujesz wirtualny kubeł lodu na uspokojenie nerwów. Wcielasz się tu w jednego z dwóch gości, którzy razem tworzą duet nie do zdarcia – coś jak Batman i Robin, tylko zamiast peleryn masz pancerz i działo, a zamiast złoczyńców złe, pikselowe bestie. No dobra, trochę przeniosłem się w abstrakcję, ale ogólnie chodzi o to, żeby pokonać wrogów i wygrać tę wojenkę – raz na zawsze, albo przynajmniej do kolejnej rundy.
Rozgrywka? Totalny rollercoaster! Każdy poziom to jak spacer po polu minowym z zamkniętymi oczami – pełno wyzwań, które wymagają sprytu i szybkiego myślenia, bo nie ma nic gorszego niż dostać kulkę w plecy od wroga, który pojawił się nagle jak Twój szef o 17:59. A co najlepsze – grafika jest tak dopieszczona, że czasem serio czuję się, jakbym mógł dotknąć tego bajeranckiego czołgu, który wyglądem przypomina dzieło sztuki nowoczesnej. Szczegóły? Chyba nawet śruby na gąsienicach są wymalowane z większą precyzją niż moja niedzielna sałatka.
Co za frajda! Tank Bros Adventure to nie tylko wyścig z czasem i salwy kul – to też świetna okazja, żeby podreperować swoje rodzinne relacje. Serio, zagrajcie razem – dzieci, rodzice, babcia, pies (no dobra, może pies nie) – i zobaczcie, kto w waszym domu jest prawdziwym mistrzem czołgów. A potem możecie się bawić w kooperację, która jest jak wspólne składanie mebli z Ikei – trochę chaosu, trochę śmiechu i na koniec satysfakcja, że coś udało się złożyć bez kłótni.
Nie zapominajmy o muzyce i efektach dźwiękowych. Każdy wybuch jest tak realistyczny, że można by pomyśleć, że masz poduszki na uszach zrobione z waty albo siedzisz w kinie IMAX. Strzały, wybuchy, odgłosy silników czołgów – to wszystko sprawia, że Tank Bros Adventure wciąga jak czarna dziura i nie puści, dopóki nie przejdziesz do kolejnego poziomu (albo nie wyłączysz gry po trzecim podejściu, bo nerwy dają znać).
Więc, jeśli masz ochotę na niezłą dawkę adrenaliny, śmiechu i trochę rodzinnego ogniska w stylu wojskowym, to Tank Bros Adventure czeka na Ciebie. Wbijaj, bo przygoda, w której główną rolę grają czołgi i humor, to coś, czego nie znajdziesz na każdym podwórku!
