Gotowy na detektywistyczną jazdę bez trzymanki w świecie, gdzie umarli nie tylko wstają z grobów, ale i mają niezłe poczucie humoru? Poznaj ZS Dead Detective - Roving Eyes – grę, która miesza przygodę z łamigłówkami w taki sposób, że nawet Sherlock Holmes zacząłby się zastanawiać, czy nie warto rzucić fajki i zagrać!
Wcielasz się tu w rolę ducha detektywa, ZS, który zamiast straszyć, woli rozwiązywać zagadki i tropić dziwaczne dziwactwa w mieście pełnym nieumarłych. Brzmi mroczno? Może, ale spokojnie – atmosfera jest bardziej czarny humor spotyka slapstick niż grobowy nastrój. Zwłoki gadają, śmieją się i robią totalny burdel na każdym kroku, a ty musisz ogarnąć ten zamęt, szukając wskazówek, które często są tak dziwaczne, że aż śmieszne.
Poruszanie się po tym zombie-mieście to bułka z masłem (albo może lepiej, bułka z mózgiem, skoro jesteśmy w temacie). Klikasz, rozmawiasz z NPC-ami, którzy mają więcej tekstów niż nie jeden stand-uper, i rozwiązujesz zagadki, które czasem wyglądają, jakby je wymyślili po kilku rundach na Halloween. Mini-gry? Są! I nie, nie są to nudne znajdź 5 różnic, lecz wyzwania, które potrafią zaskoczyć i wciągnąć na dłużej niż planowałeś – serio, próbowałem odłożyć grę, a myślę, że duchy to trochę nie pozwoliły.
Sterowanie jest tak proste, że nawet twoja babcia, która myśli, że klawiatura to jakiś instrument muzyczny, da radę. Klik, klikasz, zagadki rozwiązuje, a jeśli jesteś koneserem skrótów klawiszowych – też coś dla siebie znajdziesz. To jest właśnie ta gra, która nie udaje, że jest trudna, a jednocześnie potrafi dać niezły łamigłówkowy kopniak.
Podsumowując, ZS Dead Detective - Roving Eyes to idealna gra dla wszystkich, którzy lubią zagadki okraszone szczyptą czarnego humoru i trochę absurdalne dialogi z mieszkańcami świata, gdzie śmierć to dopiero początek zabawy. Jeśli chcesz sprawdzić, czy potrafisz myśleć jak duch (albo przynajmniej jak ktoś, kto potrafi śmiać się z własnych porażek), to wskakuj w buty ZS – gwarantuję, że szybko nie zechcesz ich zdjąć!
