Gotowy na karcianą bitwę, gdzie liczby i kolory walczą o Twoją uwagę niczym kaczki o okruchy chleba na miejskim rynku? Poznaj 4 kolory PGS – grę karcianą, która robi z klasycznego Uno wyzwanie na poziomie mistrza taktyki i szczęścia w jednym! Tu nie ma miejsca na nudę, bo choć zasady są proste jak konstrukcja cepa (a może nawet prostsze), to każdy ruch może wywołać uśmiech, zgrzyt zębów albo… nagły zryw do krzyku Nieee, kto mi ukradł tę kartę?!
W 4 kolory PGS celem jest jedno – jak najszybciej pozbyć się wszystkich kart z ręki. Brzmi banalnie? No właśnie! Ale zaraz, zaraz – żeby to zrobić, musisz zręcznie dopasować kartę do tej leżącej na stercie – albo kolor, albo numer. I wtedy zaczyna się jazda bez trzymanki! W grze znajdziesz też specjalne karty, które potrafią namieszać bardziej niż teściowa na imprezie urodzinowej – pozwalają np. pominąć kolejkę przeciwnika, odwrócić kierunek gry czy wymusić na innym zawodniku dobieranie dodatkowych kart. Powiem Ci, że przez chwilę czułem się jak szpieg, który próbuje przewidzieć ruchy przeciwników – czyli jak w życiu, tylko bez kawy i z mniejszą szansą na sukces.
Sterowanie? Prościzna! Klikasz, tapasz, rzucasz kartą na stos i czekasz na reakcję w stylu serio?! albo no, to teraz ja!. Interfejs jest tak intuicyjny, że nawet moja babcia, która ostatnio pytała co to jest Ten TikTok, dałaby radę ogarnąć tę grę bez problemu. A to ważne, bo nikt nie chce się męczyć z klikaniem przez pół godziny, gdy akcja goni akcję!
Mechanika gry opiera się na klasycznym dopasowywaniu kolorów i cyfr, ale dodatek specjalnych kart wprowadza taki chaos, że z jednej strony zastanawiasz się, czy to jeszcze gra czy raczej loteria, a z drugiej – śmiejesz się, bo Twój kumpel właśnie dostał czwórkę dobierz cztery i wygląda, jakby zgubił portfel w centrum handlowym. 4 kolory PGS to idealna gra, żeby sprawdzić, kto z Twoich znajomych potrafi zachować zimną krew, a kto rzuci padem szybciej niż ja kawą na klawiaturę, gdy przegrywam.
Podsumowując – czy jesteś zapalonym graczem, czy człowiekiem, który uważa, że karcianych gier jest tyle, co aut na parkingu pod Lidlem, 4 kolory PGS podbije Twoje serce prostotą i energią. Żółty, zielony, czerwony, niebieski – cztery kolory, jedna misja i masa śmiechu. A jak nie wierzysz, to spróbuj zagrać z kumplami – gwarantuję, że emocje będą jak na najlepszym serialu (tylko bez przerw na reklamy). Szczerze mówiąc, to jedna z tych gier, po której myślisz: Czy ja właśnie spędziłem godzinę na dopasowywaniu kolorów i czułem się przy tym jak mistrz świata? Tak, tak właśnie!