Gotowy na podniebną przygodę, która sprawi, że poczujesz się jak prawdziwy mistrz drążków sterowniczych? Lot helikopterem w mieście to gra, gdzie możesz wreszcie udowodnić, że pilotowanie nie jest tylko dla filmowych gwiazd w okularach przeciwsłonecznych i skórzanych kurtkach. Tu to TY zasiadasz za sterami i pokazujesz, jak to się robi – no, przynajmniej na ekranie!
Wyobraź sobie latanie nad betonową dżunglą, gdzie drapacze chmur wyglądają jak gigantyczne klocki Lego (tylko mniej zabawne, jeśli się w nie uderzysz). Gra oferuje różne środowiska do eksploracji – od ciasnych uliczek, gdzie o kolizję z billboardem nietrudno, po rozległe parki, gdzie nawet wiewiórki patrzą na ciebie jak na kosmitę. Wszystko to oczywiście z widokiem z kokpitu, gdzie każda kontrolka wygląda jak zagadka z kosmicznego statku – ale spokojnie, nie musisz być inżynierem NASA, by ogarnąć sterowanie.
Najlepsze jest to, że lot helikopterem w mieście to nie tylko nudne pętle i krążenie bez celu. To prawdziwa szkoła cierpliwości i precyzji, bo czasem miasto jest bardziej kapryśne niż moja ciocia po trzech kawach. Ląduj na dachach, unikaj przeszkód, a jeśli masz szczęście (albo pecha), możesz nawet poczuć dreszczyk emocji podczas lądowania na ruchomym helipadzie – serio, to jak balansowanie na linie, tylko z ryzykiem utraty wirtualnego życia, a nie własnego buta.
Co więcej, gra pozwala na lekkie szaleństwo, bo kto powiedział, że pilotowanie musi być zawsze na serio? Poleć nad miasto, zrób kilka efektownych manewrów i pośmiej się z własnych błędów (ja sam już nie zliczę, ile razy zahaczyłem o niewidzialny mur... albo o prawdziwy). To idealny sposób, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi też potrafią latać, czy raczej nadają się tylko do trzymania popcornu podczas oglądania.
Szczerze mówiąc, Lot helikopterem w mieście to jak jazda na rowerze, tylko że w powietrzu i bez ryzyka, że ktoś ukradnie ci bidon. Polecam każdemu, kto lubi trochę adrenaliny, ale bez konieczności wychodzenia z domu i męczenia się z korkami czy pogodą. Więc, chwyć za drążki i pokaż miastu, kto tu rządzi podniebnymi trasami!