Gotowy na lot pełen zwrotów akcji, który sprawi, że Twoje serce zabije szybciej niż wiatrak w helikopterze? Helicopter Escape to taka online’owa jazda bez trzymanki, gdzie wcielasz się w pilota, który z misją ratunkową musi przebić się przez piekło wroga. Brzmi poważnie? No właśnie nie do końca, bo ta gra to mieszanka akcji, strategii i odrobiny szaleństwa, które sprawią, że zapomnisz o kawie – serio, lepiej się nie odzywaj, bo zaraz znowu wylądujesz na tym polu bitwy!
Twoim zadaniem jest ratowanie zakładników – czyli taka trochę misja niemożliwa, tylko bez Toma Cruise'a i z większą ilością ognia z nieprzyjacielskich karabinów. Sterujesz helikopterem (tak, tym latającym śmigłem, co wygląda jak zabawka, ale uwierz – potrafi siać spustoszenie), przeciskając się przez wrogie terytoria niczym mistrz parkouru w powietrzu. Uważaj na wieżyczki, rakiety i generalnie całą tę wojnę, która próbuje Cię powstrzymać – ale hej, jak Cię coś trafi, to nie krzycz, bo to nie jest film akcji, tylko gra… i szkoda życia!
Sterowanie jest tak proste, że nawet twoja babcia ogarnie – ruszasz się klawiszami strzałek albo WASD, a myszką celujesz i odpalasz armatkę. Czujesz się jak pilot top gun, choć bez tego całego dramatu i efektów specjalnych z Hollywood (no dobra, trochę ich jest, ale w przeglądarce!). Z początku miałem wrażenie, że to zwykły klikacz, ale po kilku misjach poczułem, jak adrenalina wylewa mi się z uszu – serio, nawet kot zaczął się bać, że zaraz mu spadnę na głowę z krzesła.
Co więcej, możesz ulepszać swojego świstek śmigłowcowy – lepsze bronie, szybszy pęd, trochę twardsze blachy – czyli wszystko, co piloci helikopterów marzą w przerwach między ratowaniem świata. No i przeciwnicy? Każdy z nich to inna bajka, więc trzeba się nieźle nagłówkować, żeby nie skończyć jako przesyłka dla wroga. A punktacja? Im szybciej i sprytniej, tym więcej punktów – idealne, żeby pochwalić się znajomym, że jednak jesteś lepszy od ich ciągłych pro playerów.
W skrócie: Helicopter Escape to adrenalina, planowanie i trochę szczęścia (bo kto nigdy nie zderzył się z drzewem, niech pierwszy rzuci myszką). Idealna gra, żeby sprawdzić, czy Twoi znajomi to naprawdę kumple, gdy na ekranie zaczyna się walka o ostatniego zakładnika. Więc, co? Skacz na pokład i pokaż, kto tu rządzi w powietrzu – a może nawet zdążysz na kawę po wszystkim (albo przynajmniej przeżyjesz do następnej misji)!
