Gotowy na niezły ubaw z Mój pokaz z delfinem 7? To nie jest zwykła gra – to symulator życia trenera delfinów, tylko że bez mokrych niespodzianek na fotelu (chociaż gwarantuję, że radości też jest tyle, co przy spryskaniu od wodnego kumpla!). Wskakujesz w buty (no dobra, może raczej w klapki) trenera, którego zadaniem jest nauczyć swojego delfinka robić takie sztuczki, że publiczność będzie szczęka opadać (nie, serio, opadanie szczęki to standardowa reakcja na te akrobacje).
Cała zabawa toczy się w kolorowym, morskich klimatów świecie, gdzie twój pływający przyjaciel rzuca się w wir pokazów i występów. Musisz wykazać się timingiem lepszym niż zegarek szwajcarski, bo te sztuczki wymagają precyzji – jeden fałszywy ruch i zamiast euforii masz tylko mokre gacie (albo przynajmniej trochę wody na ekranie). Na szczęście sterowanie jest proste jak drut – wystarczy myszka albo palec na ekranie, żeby poprowadzić delfina przez całą serię akrobacji i zdobyć publiki aplauz.
W Mój pokaz z delfinem 7 nie tylko trenujesz swojego morskiego kumpla, ale też rozwijasz jego garderobę (tak, delfiny też chcą być modne, serio!), odblokowujesz nowe poziomy i środowiska, które wyglądają tak bajecznie, że aż chce się tam wskoczyć z deską surfingową. A jak już zdobędziesz trochę punktów i monet, to możesz rozbudować swoje centrum treningowe – bo wiadomo, że niezły show wymaga niezłego zaplecza.
Najfajniejsze jest to, że gra jest dla każdego – małego smyka, który dopiero uczy się, jak nie porwać myszki, jak i dla weterana klikaczy, który potrafi wycisnąć z delfina sztuczki, o których sam nie śnił. I serio, nie pamiętam, czy to była moja zręczność czy delfin miał swój dzień, ale pierwszy raz, kiedy udało mi się zrobić podwójne salto, to aż uszy mi z radości zakręciły!
Także jeśli masz ochotę na trochę wodnego szaleństwa, dystansu do życia i spektakularnych ewolucji z delfinem w roli głównej, Mój pokaz z delfinem 7 to strzał w dziesiątkę. Ale uważaj – może tak cię wciągnąć, że zaczniesz marzyć o własnym basenie i delfinie, który zamiast sztuczek zrobi ci kawę (swoją drogą, to byłby hit!).