Słuchaj, jeśli myślisz, że Panda Mahjong to kolejna nudna łamigłówka, to znaczy, że nigdy nie miałeś okazji uratować pand przed katastrofą tile’ową! Ta gra to jak spacer po bambusowym raju dla Twojego mózgu – połączenie klasycznego mahjong z uroczymi pandami, które chyba bardziej niż Ty kochają układać te cholernie podobne kafelki. Serio, to jak gra planszowa, ale bez konieczności ruszania się z kanapy i z dużo mniej debat o tym, kto ma iść po chipsy.
Główna misja w Panda Mahjong jest prosta – znajdź i dopasuj pary identycznych kafelków, które wyglądają jak bambus, liście albo inne natury cudo i pozbądź się ich, żeby zrobić miejsce na kolejne pandowe przygody. Po co? Bo pandy muszą przejść przez całą zieleń, a Ty jesteś ich przewodnikiem – trochę jak opiekun pand na emeryturze, tylko bez sprzątania za nimi. Każdy poziom to nowy układ kafelków, a z każdym kolejnym jest trudniej – jak w życiu, tylko tu nie musisz martwić się o rachunki.
Co więcej, Panda Mahjong ma swoje triki – czasem kafelki są całe zablokowane (jak moja lodówka po weekendzie), więc trzeba się trochę nagłówkować i planować ruchy z wyprzedzeniem, żeby w końcu zrobić dobrą robotę i usunąć wszystkie przeszkody. A jak nie masz pojęcia, co dalej, jest podpowiedź! Tak, podpowiedź – dla tych, którzy odrobinę wolą ścieżkę mniej cierpienia i więcej sukcesów.
Sterowanie? Proste jak drut! Klikasz albo stukasz, dwa takie same kafelki i hop, znikają. Nawet Twoja babcia da radę, a to już jest poważna rekomendacja. No i jest coś ekstra – punkty, które zbierasz, możesz wymieniać na power-upy, czyli takie małe kopańce do rozgrywki, żeby jeszcze bardziej poczuć się jak mistrz pandowego świata.
Całość okraszona jest przesłodkimi grafikami – serio, te pandy mogą spokojnie razem ze mną wystąpić w reklamie jogurtu – i dźwiękami, które (choć na początku moje uszy chciały uciec) mają swój urok i dodają klimatu. A jeśli masz ochotę na trochę zdrowej rywalizacji, łap achievementsy i wspinaj się po leaderboardach – idealny sposób, żeby sprawdzić, czy Twoi znajomi to faktycznie przyjaciele, czy tylko rywale gotowi ukraść Ci zwycięstwo (i może ostatniego batonika z szafki).
Podsumowując: Panda Mahjong to idealna gra na relaks po ciężkim dniu, ale też na porządne rozruszanie szarych komórek z humorem i pandowym wdziękiem. Jeśli lubisz układać kafelki, a do tego masz słabość do futrzastych misiów, to ta gra jest dla Ciebie. A może nawet i dla Twojej pandy – kto wie?