Gotowy na niezły ubaw z Mikołajem w roli głównej? Run Santa to taka gra online, która łapie świątecznego ducha i przerabia go na pełną śmiechu, pikselową bieganinę. Tak, dobrze czytasz – to nie jest zwykłe rozdawanie prezentów, to prawdziwy survivalowy wyścig przez zaspy, tłumy i lasy, gdzie każdy krok może skończyć się... no, nie chcę spoilerować, ale powiedzmy, że Mikołaj nie zawsze ląduje miękko.
Wyobraź sobie: jest grudzień, zima aż skrzypi pod butami, a nasz grubasek w czerwonym kombinezonie musi dostarczyć prezenty całemu światu, zanim kogut zapieje (czyli zanim się rozkręci poranny chaos pod choinką). Tylko że tym razem zadanie jest jak z filmu akcji – śnieżne góry, gwarne miasteczka i mroczne lasy pełne przeszkód. No i zamiast leniwie zasuwać saniami, musisz skakać, ślizgać się i unikać wszystkiego, co stanie Mikołajowi na drodze. Brzmi jak bajka? No to spróbuj nie wpaść w śnieżną wyrwę albo nie zaliczyć faceplantu na lodzie!
Sterowanie jest tak proste, że nawet Twój kot by ogarnął (ale nie próbuj, serio). Strzałki to Twój nowy najlepszy przyjaciel: góra – skok nad przeszkodą, dół – zjazd poślizgiem pod przeszkodą, a lewo-prawo to helikopter w rękach, czyli zmiana kierunku i prędkości. Jak zbierzesz power-upy (na przykład świąteczne dzwoneczki albo cukrowe laski), to można aktywować supermoce – bo kto nie chciałby latać szybciej niż renifer z jetpackiem? Raz mi się nawet udało zrobić podwójnego skoku – nie pytaj, czy to był przypadek czy ukryty talent, ale emocje były jak przy otwieraniu prezentu, który okazał się... skarpetkami.
A jak już mowa o wyzwaniu, to Run Santa nie odpuszcza. Im dalej, tym więcej przeszkód – ruchome platformy, zmieniające się bariery, a nawet wesołe postaci, które wyglądają jakby miały własne plany na Mikołaja. To taka gra, w której sprawdzisz, czy Twoje refleksy są szybsze niż komentarze na Discordzie podczas streamu. No i oczywiście punkty – im więcej dzieciaków z prezentami i im szybciej je obsłużysz, tym lepiej dla ciebie. Możesz też powalczyć o miejsce na tablicy wyników i pokazać kumplom, że to Ty jesteś prawdziwym Mikołajem (albo przynajmniej lepszym od nich w tej śnieżnej gonitwie).
Podsumowując: Run Santa to idealna odskocznia, kiedy chcesz się trochę pośmiać, pośmigać po śniegu bez wychodzenia z domu i poczuć, że ten cały świąteczny szał to naprawdę zabawna przygoda. Spróbuj, a może zdziwisz się, jak bardzo można się wkręcić w bieganie za prezentami, które nie chcą się same dostarczyć. W końcu, kto by pomyślał, że bycie Mikołajem to taki hardcore?