Jeśli myślisz, że potrafisz strzelać, kręcić się i unikać jak ninja na haju kawy – to Spinny Gun jest grą dla Ciebie! Ta szybka, online’owa strzelanina w przeglądarce to taki miks akcji i arcade, który sprawi, że palce zaczną Ci tańczyć na klawiaturze, a mózg dostanie zastrzyk adrenaliny. Wylądujesz w kolorowym chaosie, gdzie Twoim zadaniem jest nie tylko celować jak snajper na wakacjach, ale też przetrwać, bo tu nie ma miejsca na sentymenty.
Historia? Ano, jest prosta jak konstrukcja cepa – grasz postacią z obracającym się jak bączek pistoletem (tak, serio, kręci się i strzela na wszystkie strony, jakby był na dyskotece). Cel? Przetrwać jak najdłużej, rozwalając wrogów i unikając wszelkich dziwnych przeszkód, które chcą Cię wyeliminować szybciej niż poranna kawa zniknie z kubka. Nie ma tu żadnych tasiemcowych wątków ani dramatów rodem z telenoweli – to czysta, nieskrępowana rozwałka!
Co jest fajne? Spinny Gun nie wymaga od Ciebie dyplomu z informatyki – sterowanie jest tak proste, że nawet Twoja babcia mogłaby ogarnąć (choć nie próbuj tego mówić jej na głos, bo może zaraz samemu będzie chciała pograć i Cię wykiwać). Poruszasz się za pomocą strzałek lub WASD, a myszką celujesz i wystrzeliwujesz swoje obracające się zabawki. Wbijasz się w akcję, gdzie każde kliknięcie to jak strzał w dziesiątkę (albo przynajmniej tak powinno być, gdyż ja kilka razy strzelałem w kosmos – no ale kto jest perfekcyjny, prawda?).
Mechanika gry to prawdziwy majstersztyk chaosu – Twoja broń kręci się wokół Ciebie niczym wirujący talerz na imprezie, a Ty musisz ogarniać, gdzie trafić, jednocześnie unikając wrogów i ich ataków. Im dalej w las, tym więcej tych dziwnych świrów na ekranie, a bonusy i power-upy wpadają do gry jak niespodziewane prezenty od losu. Nie powiem – momentami wygląda to jak taniec na wulkanie, ale hej, przynajmniej jest zabawnie!
W sumie Spinny Gun to idealna gra, żeby poćwiczyć refleks, poprawić celność i przekonać się, czy Twoi kumple naprawdę są tak dobrzy, jak mówią, czy tylko udają, żeby nie płakać, kiedy dostają w pysk na arenie PvP. Idealna na szybkie rundki, gdy masz pięć minut przerwy, albo gdy chcesz pokazać, kto jest król obrotowej lufy. Wbijaj, kręć, strzelaj i baw się jak szalony – serio, nie ma tu miejsca na nudę!
