Jeśli myślisz, że Twoja codzienna wojna o pilota do telewizora jest trudna, to poczekaj, aż wskoczysz do świata Gun Strike – pierwszoosobowego strzelania, gdzie adrenalina leje się szerokim strumieniem, a wrogowie nie odstępują Cię na krok (i niestety nie możesz ich wyprosić na herbatkę). W tej grze wcielasz się w elitarnych żołnierzy, którzy mają na głowie jedno: rozwiązać fikcyjny konflikt, przywrócić pokój i sprawdzić, czy mają więcej refleksu niż ja próbując rano znaleźć skarpetki.
Akcja toczy się w różnych zniszczonych wojną lokacjach, które wyglądają jakby ktoś nałożyl na ziemię filtr Apokalipsa totalna. Zadania? Pełne wyzwań! Od eliminacji konkretnych celów, przez zabezpieczanie strategicznych miejsc, aż po ratowanie zakładników – i nie, nie można po prostu zadzwonić po pomoc. Musisz wykazać się i sprytem, i szybkim palcem na spust, bo przeciwnicy są bardziej wytrenowani niż mój kot w ignorowaniu mnie.
Sterowanie jest tak proste, że nawet Twój dziadek by ogarnął – poruszanie się standardowo na klawiaturze, celowanie i obracanie się to domena myszy, a do tego kilka klawiszy na kucanie, przeładowanie i inne wojskowe sztuczki. Nie trzeba więc rozkminiać, czy teraz nacisnąć Ctrl czy Alt, żeby zrobić salto – po prostu robisz to, co trzeba i skupiasz się na akcji.
Co jest ekstra (poza tym, że możesz się poczuć jak bohater filmu akcji z lat 90.)? Możesz chować się za różnymi przeszkodami, co jest idealne, kiedy chcesz niepostrzeżenie wyleźć zza rogu i zaskoczyć przeciwnika, który myślał, że jesteś już na emeryturze. Do tego system zdrowia pilnuje, żebyś nie szedł na zwarcie jak głupek – trzeba uważać, leczyć się i kombinować, jakbyś brał udział w survivalowej wersji Ugotowanych.
A dla tych, co lubią sobie dorzucić pikanterii, jest też system punktacji, czyli po prostu ranking, w którym możesz udowodnić, że jesteś lepszy od kumpla, albo... przynajmniej mniej beztalenciem. Gun Strike to gra, która sprawi, że Twoje palce będą szybkie jak internetowy mem, a serce zabije mocniej niż na widok rachunku za prąd po całej nocy grania.
Podsumowując: chcesz wskoczyć w buty superżołnierza, dostać trochę (wirtualnego) przypału i mieć ubaw po pachy? Gun Strike to strzał w dziesiątkę. Także rozgrzej myszkę, wyprostuj palce i do boju – czas pokazać, kto tu rządzi na polu bitwy (albo przynajmniej nie dać się rozjechać)!