Gotowy na niezły ubaw i trochę ognia z armaty? Przedstawiam Ci Super Defense Tank – grę, gdzie w końcu możesz spełnić marzenie każdego fana czołgów: zostać pilotem potężnej maszyny, która miażdży wszystko na swojej drodze! Tak, tak, wcielasz się tutaj w rolę czołgowego twardziela, który musi stawić czoła hordom wrogów – i uwierz, tych hord jest tyle, że aż czuję się, jakbym był na zakupach w hipermarkecie podczas wyprzedaży (czytaj: chaos totalny).
W Super Defense Tank poziomy trudności dobrano tak mądrze, że nawet jeśli nie umiesz odróżnić działa od lufy (bez obrazy!), znajdziesz coś dla siebie. A jeśli jesteś jak ja – czyli lubisz kombinować i ulepszać – to masz do wyboru całą armię broni i bajerów, które sprawią, że twój czołg stanie się prawdziwą maszyną do robienia szkód. Może nie naukowcem, ale inżynierem z pewnością!
Ta gra to nie tylko strzelanie na oślep – tu trzeba być szybkim, zręcznym i mieć plan! Wyobraź sobie, że musisz ogarnąć wszystko na raz: unikać tych wszystkich pocisków, które lecą w twoim kierunku, a jednocześnie z precyzją szwajcarskiego zegarmistrza rozbijać wrogów. Mówią, że strategia to klucz do sukcesu – ja dodam: szczęście, odrobina refleksu i trochę szczęścia, bo czasem czołg sam decyduje, co robi.
A teraz najlepsze – Super Defense Tank ma tryb wieloosobowy! Idealny, żeby sprawdzić, czy twoi kumple to naprawdę kumple, czy też tylko dobrze udają, kiedy zaczyna się prawdziwa bitwa o loot i miano najlepszego pilota. Współpracujcie, rywalizujcie, a przy okazji zdobywajcie nagrody, które sprawią, że wasze czołgi będą śmigać jak nigdy!
Podsumowując: jeśli lubisz akcję, wyzwania i trochę emocji (no dobra, może trochę adrenaliny też), to Super Defense Tank jest grą dla Ciebie. Wskakuj do swojego pancernego potwora i pokaż światu, kto tu rządzi w polu bitwy! A ja tymczasem idę poprawić swoje statystyki – bo wiecie, nie samym śmiechem człowiek żyje (chociaż prawie).