2.153

The Bonfire Forsaken Lands

5/5(oceń: 6)📅2022 Jul 12
The Bonfire Forsaken Lands

Hej, gotowi na survivalową jazdę bez trzymanki? The Bonfire: Forsaken Lands to taki miks przetrwania, craftingu i strategii, że aż chce się krzyczeć Ogień, ogień, ale ten to nie z mojego grilla!. Wyobraźcie sobie mroczną krainę, gdzie wszystko chce Was zjeść, spalić albo po prostu zrobić psikusa. A Wy? Musicie utrzymać przy życiu swoją paczkę, stawiać budynki i przede wszystkim – nie pozwolić, żeby ciemność Was pochłonęła. Brzmi jak codzienny poranek przed pracą, co nie?

Fabuła? Prosta: budujesz ognisko, które jest jak ten ostatni plaster miodu na chlebie – symbol nadziei i ciepła w świecie, gdzie zimno i niebezpieczeństwo czają się za każdym krzakiem. W trakcie gry wygrzebujesz fragmenty historii tej posępnej krainy (czyli trochę jak detektyw-amator, tylko zamiast lupy masz siekierę). Każdy kawałek lore to kolejny puzzel do układanki, która tłumaczy, dlaczego tu jest tak ponuro i kto naprawdę sieje zamęt. A jak już zbierzesz odpowiednio dużo drewna i kamienia, zaczynasz budować i zatrudniać swoich dzielnych (albo mniej dzielnych) osadników, którzy pomogą podtrzymać ogień i trzymać wrogów na dystans.

Sterowanie? Nic trudnego, serio. Klasyczne klawisze do chodzenia, klik klik i masz narzędzia, surowce albo kumpli do roboty. To prawie jak obsługa pilota do telewizora, tylko zamiast zmieniać kanały, zmieniasz losy całej osady. A no i pamiętaj: dzień to czas na zbieranie i majsterkowanie, a noc? Noc to czas na upiorne niespodzianki i zmagania z tym, co czyha w mroku. Czekaj, czy ja właśnie powiedziałem, że noc jest fajna? No dobra, jest straszna, ale to właśnie czyni ją tak satysfakcjonującą!

Mechanika w The Bonfire: Forsaken Lands to trochę jak organizacja rodzinnego grilla, tylko że zamiast bratanka i dwóch kiełbasek masz drewno, kamień, narzędzia i zaciętych osiłków do roboty. Przydzielasz im zadania, żeby wszystko hulało jak dobrze naoliwiona maszyna (albo choćby jakoś działało). Crafting jest tutaj królem – bez dobrych narzędzi ani rusz, a bez solidnego schronienia nocne potwory zrobią z Ciebie śniadanie. I serio, te momenty, kiedy patrzysz na płomień ogniska i myślisz, że właśnie uratowałeś całą osadę? Bezcenne. No i trochę jak w życiu – wszystko jest kwestią dobrej organizacji i tego, żeby się nie dać zaskoczyć.

Podsumowując: The Bonfire: Forsaken Lands to survival, który nie bierze jeńców, ale też nie zapomina, że głowa do planowania i trochę szczęścia to podstawa. Idealna gra, żeby sprawdzić, czy Twoi znajomi to faktycznie kumple (czyli jak szybko zaczną krzyczeć To Twoja wina! podczas nocnego ataku). Jeśli macie ochotę na mieszankę mrocznego klimatu, solidnego craftingu i historii, która wciąga bardziej niż drama w ulubionym serialu – to jest gra dla Was! No to co? Rozpalamy to ognisko i lecimy ratować ten zapomniany świat?