3.321

Archero

5/5(oceń: 2)📅2021 Mar 16
Archero

Jeśli myślałeś, że bycie łucznikiem to spokojne hobby, to Archero szybko wyprowadzi Cię z błędu – bo tu zamiast strzelać do jabłek na głowie kumpla, będziesz musiał radzić sobie z całymi hordami potworów, które wyglądają, jakby wyszły z koszmarnego crossoveru między Halloween a Twoim najgorszym dniem w pracy. Ta gra to takie trochę roguelike z duszą strzelanki – czyli każdy level jest jak pudełko czekoladek, tylko bez gwarancji, że trafisz na coś słodkiego, a zamiast tego możesz dostać po głowie od jakiegoś ognistego potwora albo śmiercionośnej pułapki.

Wcielasz się w samotnego bohatera-łucznika, który musi przetrwać w świecie, który zmienia się szybciej niż moje plany na weekend (a uwierz, to tempo jest kosmiczne!). Sterowanie jest tak proste, że nawet Twoja babcia mogłaby to ogarnąć – przesuwasz palcem po ekranie, a nasz łucznik sam strzela do wrogów. Brzmi jak magia? Trochę tak, ale to bardziej zręcznościowa magia w stylu uciekaj, strzelaj, unikaj, bo na bezmyślne grindowanie tutaj nie ma co liczyć. No i co najlepsze – po każdym etapie wybierasz sobie nowe umiejętności, ale uwaga, wybór jest ograniczony, więc strategiczne myślenie jest jak najbardziej wskazane, chyba że lubisz ginąć spektakularnie (wtedy na pewno Ci się spodoba!).

W Archero nie ma dwóch takich samych rozgrywek – mapa zmienia się, przeciwnicy mają swoje unikalne zagrywki, więc co rundę czeka Cię nowa taktyczna zagwozdka. To trochę jak próba zrobienia obiadu z tego, co masz w lodówce – nigdy nie wiesz, czy wyjdzie pyszna potrawa, czy totalna katastrofa. Ale hej, właśnie o tę nieprzewidywalność tu chodzi!

Podczas przygody zbierasz złoto i doświadczenie, które pozwolą Ci ulepszyć swoje zdolności i sprzęt – czyli tak, żebyś nie był bezradnym celem na polu bitwy, ale prawdziwym łuczniczym ninja. A jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy potrafisz wytrzymać presję, to Archero jest idealnym testem – szczególnie kiedy potwory rzucają się na Ciebie z każdej strony, a Ty próbujesz nie zrobić z siebie kompletnego nooba (choć trochę zabawy w bycie noobem też jest, prawda?).

Podsumowując: Archero to szybka, wciągająca i często brutalnie uczciwa gra, która zmusi Cię do myślenia, refleksu i... zdrowego śmiechu, gdy znów padniesz na dziwnie absurdalnym poziomie. Gotowy na niezły ubaw i trochę frustracji w jednym? No to do dzieła, łuczniku – świat potrzebuje bohatera, który potrafi uciekać, strzelać i wybierać mądrze, bo tu każdy krok to walka o przetrwanie!