Jeśli kiedykolwiek marzyłeś o zostaniu mistrzem układania kolorowych klocków, ale bez konieczności wstawania z kanapy – to Cubis 2 jest grą dla Ciebie! To taki klasyk wśród gier logicznych, gdzie musisz dopasować trzy i więcej kostek, żeby je zniknęły – trochę jak magia, tylko bez różdżki, za to z mega kolorowym światem.
Wyobraź sobie, że wchodzisz do krainy, gdzie puzzlowe plansze są jak tęcza na sterydach – pełne żywych barw i różnorodnych kostek. Twoim zadaniem jest mądre układanie tych kolorowych sześcianów, żeby tworzyć całe grupy co najmniej po trzy – wtedy odpadają, a Ty dostajesz punkty i unlockujesz kolejne poziomy. Chodź, spróbuj pokonać te levelowe wyzwania – bo każdy etap to nowa zagwozdka, trochę jak układanie mebli z IKEA, tylko bez śrubokręta i instrukcji w chińskim.
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem. Klikasz lub stukasz w kostki, przesuwasz je tam, gdzie chcesz, i voilà – magia działa! Nic nie rozprasza, bo interfejs jest tak przejrzysty, że nawet Twój kot mógłby się połapać, jak zrobić combo. Szczerze mówiąc, pierwszy raz pomyślałem, że to jakaś czarna magia – jak te kostki się tak ładnie układają i znikają, że nawet mój mózg zaczął się cieszyć z takiego porządku.
A teraz najlepsze: w Cubis 2 kostki to nie tylko zwykłe kolorowe klocki – niektóre mają supermoce! No serio, zdarzają się takie, które wywołują łańcuchowe reakcje, a inne potrafią się zmieniać, jak kameleon na imprezie kostiumowej. Trzeba dobrze planować ruchy, bo jeden źle położony cube i cała strategia leci na łeb na szyję – ale hej, kto nie lubi odrobiny chaosu w życiu?
Totalnie polecam Cubis 2 każdemu, kto lubi logiczne wyzwania z nutką przygody i kolorowego szaleństwa. To jak układanie puzzli połączone z ekscytującą wyprawą przez świat sześcianów, gdzie zawsze możesz się pośmiać, zawalczyć z kostkami i poczuć się jak mistrz match-three. Idealne, żeby sprawdzić, czy Twoi znajomi naprawdę są kumplami, gdy zacznie się walka o najlepsze combo! Generalnie – wciąga bardziej niż serial na Netflixie, serio!