Ej, słyszeliście o Dinosaur Hunter Survival? To taka gra, gdzie wchodzisz w skórę prawdziwego prehistorycznego Robinsona Crusoe – tylko bez wyspy i z większą ilością ogromnych, zębów pełnych dinozaurów. Generalnie, akcja toczy się w dzikiej dżungli, na rozległych równinach i innych przeszkodach terenowych, gdzie zamiast komara na karku masz T-Rexa za plecami. I serio, nie ma co liczyć na Ubera, musisz sam przetrwać!
Twoim głównym celem jest... no cóż, przeżyć jak najdłużej, bo dinozaury nie są tutaj od wystawiania autografów. Żeby nie zostać ich obiadem (albo deserem), trzeba się nieźle nakombinować – polować na jedzenie, budować sobie jakieś szałasy (takie bardziej stone-age deluxe) i tworzyć bronie, żeby odeprzeć ataki tych prehistorycznych potworów. Każdy gatunek dinozaura ma swoje humory i manierki, więc trzeba się do nich dostosować – inaczej kończysz jako lunch w menu dinozaura. No i jak już upolujesz jakiegoś gada, to nie tylko masz pełny brzuch, ale też zdobywasz materiały na ulepszenia – czyli robisz z niego dino-materiał na dino-broń. Ta gra to takie survivalowe cudo z pierwszoosobową strzelanką w pakiecie – połączenie, które sprawia, że adrenalinę czujesz w palcach u stóp.
Sterowanie? Prościzna – standardowo WASD do biegania (albo paniki), myszką celujesz i strzelasz, a do tego klawisze do kucania, sprintu i interakcji z otoczeniem. Szczerze mówiąc, to tak płynne, że nie musisz się zastanawiać, jak wcisnąć jakiś koupt, kiedy za plecami masz dinozaura, który ma ochotę na Twoją szyję. A do tego jest dzień i noc – co oznacza, że nocą te bestie są jeszcze bardziej rozbrykane i gotowe na imprezę z Twoim udziałem (najczęściej jako przekąska). Więc jeśli lubisz nerwy na granicy zawału, to jest to coś dla Ciebie!
Mechanika craftingu to naprawdę sztos – zbierasz wszystko, co nie ucieka, i tworzysz bronie, pułapki czy inne cuda, które mogą Cię uratować. Do tego dostajesz punkty doświadczenia, dzięki którym możesz się rozwijać i w końcu poczuć się jak prawdziwy mistrz prehistorycznego polowania. A najlepsze jest to, że ta gra to nie tylko walka o przetrwanie, ale też całkiem strategiczne myślenie, bo bez planu ani rusz – a dinozaury nie znoszą planów, jeśli nie są po ich stronie.
Podsumowując: Dinosaur Hunter Survival to genialne połączenie akcji i survivalu, które podkręca atmosferę do maximum. Idealna dla tych, którzy chcą sprawdzić, czy mają nerwy ze stali i refleks sprintera olimpijskiego, a do tego lubią się pośmiać z absurdów życia w epoce dinozaurów. No i – uwaga – sprawdzi, czy Twoi znajomi to naprawdę znajomi, bo co lepsze niż wspólna walka o przetrwanie w świecie, gdzie każdy krok może być Twoim ostatnim? Zaczynaj, póki nie zjadł Cię diplodok!
