Ej, słuchaj, mam dla Ciebie coś, co rozgrzeje Twoje gamingowe serducho – Steam Droid! Ta gra to nie jest zwykła jazda bez trzymanki, tylko prawdziwa para wodna na sterydach. Wyobraź sobie robota napędzanego... tak, dobrze słyszysz, parą wodną. Tak, ten klimat z epoki wiktoriańskiej spotyka futurystyczne roboty, które zamiast być powolnymi chodzącymi kaloryferami, są szybkie, silne i gotowe do akcji. No bo kto by pomyślał, że para wodna może być taką bombą energetyczną? Ja na pewno nie!
Twoim zadaniem w Steam Droid jest uwolnienie swoich ziomków – innych robotów – którzy niestety wpadli w łapy zbuntowanych maszyn. Brzmi jak klasyczna historia o dobrych kontra złych, ale tutaj każdy ruch musi być szybki i precyzyjny, bo przeciwnicy nie śpią, a ich cybernetyczne łapy są jak zimny prysznic po imprezie – niespodziewanie brutalne. No i ta mechanika – sterujesz robotem napędzanym parą, który jest jak turbo dla Twojego ulubionego odkurzacza, tylko zamiast sprzątać, rozwala wszystko na swojej drodze. Czuję się jakbym prowadził pociąg parowy z turbo doładowaniem, serio.
Gra naturalnie nie oszczędza emocji i adrenaliny. Kiedy pierwszy raz odpaliłem Steam Droid, to myślałem, że to tylko kolejna stara bajka o robotach, ale po pierwszych pięciu sekundach moje palce zaczęły tańczyć jak szalone na klawiaturze, a mózg krzyczał Jeszcze raz! Jeszcze raz!. No i ten moment, kiedy próbujesz uratować kolegę, ale zamiast bohatera wychodzi Ci przypadkowy taniec na polu bitwy – nie do opisania! Szczerze mówiąc, przez chwilę zastanawiałem się, czy mój robot nie ma własnego życia i nie próbuje mi coś udowodnić.
Co najlepsze, Steam Droid to nie tylko samotna misja ratunkowa. Znajdziesz tu też tryby, gdzie można się sprawdzić przeciwko innym graczom albo połączyć siły w kooperacji. Idealne, żeby przekonać się, czy Twój kumpel naprawdę jest kumplem, kiedy trzeba razem walczyć o tę samą paczkę śrubek (czyt. loot). Wiesz, takie małe testy przyjaźni na levelu wytrzymać falę zbuntowanych robotów bez rzucania padem w telewizor.
Podsumowując: jeśli chcesz połączyć steampunkowy klimat z odrobiną szalonej akcji, a do tego lubisz roboty, które działają na parę (tak, serio!), Steam Droid jest jak gorąca herbata w zimny dzień – nie zawiedzie. A jeśli masz ochotę na trochę szaleństwa, śmiechu i turbo napędzonej parą rozwałki – już wiesz, co odpalić. No to co? Gotowy na niezły ubaw i robotyczny chaos? Ja już się rozgrzewam!