Gotowy na mały rozgrzewający odlot? Doodle God: Rocket Scientist to nie jest zwykła łamigłówka – to prawdziwa jazda bez trzymanki po świecie wybuchowych kombinacji, gdzie Twoim celem jest stworzenie... rakiety! Tak, dobrze czytasz, zamiast nudnego klepania puzzli, tutaj łączysz elementy takie jak ogień, woda, wiatr i ziemia, żeby wyczarować coraz to bardziej odjechane wynalazki, aż w końcu polecisz w kosmos. Kosmos, kminiłem, serio!
Wyobraź sobie, że jesteś takim trochę nowoczesnym alchemikiem – tylko zamiast kotła i zielonej mikstury, masz palec gotowy do przeciągania i upuszczania tych wszystkich żywiołów na ekranie. Interfejs jest tak prosty, że nawet Twój kot mógłby się w to bawić (no chyba, że woli wylegiwać się na klawiaturze, wtedy sorry, futrzaku). A co najlepsze? Każde połączenie albo wybucha sukcesem w postaci nowego elementu, albo dostajesz komunikat, że próbujesz stworzyć coś, co chyba istnieje tylko w Twoich snach. Tak czy siak – zabawa gwarantowana!
Muszę przyznać, że na początku trochę się bałem, że to będzie kolejna gra, gdzie kombinujesz i nic z tego nie wychodzi, ale tu to czysta magia! Eksperymentujesz, testujesz, a gdy nagle uda Ci się połączyć coś szalonego i... BAM! – odkrywasz kolejną część rakiety albo inny wynalazek, czujesz się jak Einstein z dobrym humorem. A jak do tego dochodzą misje i wyzwania, które prowadzą Cię za rączkę przez tę twórczą podróż – no to już prawie jak wakacje na plaży, tylko zamiast piasku masz kombinacje żywiołów.
Co więcej, Doodle God: Rocket Scientist to świetny test na to, czy Twój kumpel to naprawdę kumpel, bo jak tylko zaczynacie rywalizować o to, kto pierwszy stworzy nowy element, atmosfera robi się gorętsza niż na letnim grillu. Czujesz ten dreszczyk emocji, a jednocześnie nie musisz się martwić, że padniesz ze zmęczenia, bo sterowanie jest intuicyjne jak jazda rowerem – no, może z tą różnicą, że zamiast pedałów wciskasz palcem ekrany pełne ognia i wody.
Podsumowując: jeśli masz ochotę na coś, co połączy w sobie kreatywność, trochę szaleństwa i dobrej, łamigłówkowej zabawy, to Doodle God: Rocket Scientist jest jak znalazł. To jak rzeźbienie z żywiołów – tylko bez bałaganu i z dodatkową szansą na zostanie kosmicznym wynalazcą. No i serio, kto nie marzył, żeby złożyć własną rakietę? No właśnie. Zatem, do dzieła, alchemiku! Kosmos czeka!
