Wyobraź sobie, że budujesz własne królestwo... na wyspie! Tak, dokładnie tak działa Empire Island – strategiczna i symulacyjna gra online, gdzie możesz rzucić się w wir tropikalnych przygód, stając się panem swojej małej, rajskiej wysepki. Brzmi jak bajka? No to poczekaj, aż zaczniesz zbierać zasoby, budować, handlować i jednocześnie nie zwariować z nadmiaru decyzji!
Zaczynasz z niczym, bo po katastrofie statku wylądowałeś na niczyjej ziemi, z ograniczonymi zapasami i wielkim co dalej?. Celem jest nie tylko przeżyć, ale i zamienić tę dziką plamę na mapie w tętniącą życiem metropolię. W międzyczasie odkrywasz sekrety wyspy, poznajesz postacie, które mogą ci pomóc... albo wbić nóż w plecy (no wiecie, standard w każdej dobrej przygodzie).
W Empire Island trzeba mieć łeb na kark i spryt przy planowaniu – musisz zarządzać gospodarką wyspy, produkować dobra, zadowalać mieszkańców (bo nikt nie lubi marudy, serio). Misje i zadania są niczym bonusowe ciasteczka – dają nagrody i pozwalają rozwijać imperium. A strategia? No jasne! Decydujesz, co ważniejsze: wybudować więcej chat, czy może skupić się na produkcji kokosanów? A może oddelegować robotników na ekspansję? Możliwości jak u babci na imieninach – masa!
Sterowanie jest tak proste, że nawet babcia by się nie pogubiła – klik, klik, buduj, ulepszaj. Możesz przybliżać widok wyspy, przyglądać się swoim zasobom, planować zbrodniczo genialne posunięcia. Mechanika gry to klasyka symulacji – balansujesz ekonomię, rekrutujesz ludzi, produkujesz jedzenie (bo głodny lud to niechętny lud) i pilnujesz, żeby noc nie zastała Cię z ręką w… no, w niczym dobrym.
Dodajmy do tego dzień-noc, czyli taki moment, kiedy myślisz, że już masz wszystko pod kontrolą, a tu bach! – niespodzianka w postaci losowego zdarzenia, które rozwala Twój misterny plan. I co wtedy? Żeglujesz dalej, oczywiście! Bo Empire Island to nie tylko planowanie, ale też bitwa z chaosem – a jak wiadomo, chaos to mój drugi imię.
Podsumowując: ta gra to idealna mikstura strategii i symulacji, z piękną grafiką, która nie gryzie oczu i mechaniką, która wciąga jak serial o zombie. Jeśli masz ochotę na trochę tropikalnej zabawy, rozwijanie swojego imperium i sprawdzenie, czy Twoi znajomi faktycznie są Twoimi znajomymi, kiedy walczycie o ostatnią porcję plonów – Empire Island czeka na Ciebie z otwartymi ramionami (i palmami).