Odpalaj Hity Bez Kosztów i Rejestracji! Gra Wyspa Klejnotów
7.588

Zuma: Wyspa Czarnobrodego

4.5/5(oceń: 16)📅2024 Aug 15
Zuma: Wyspa Czarnobrodego

Siemanko, pirackie dusze! Gotowi na wyprawę, która przebija nawet najbardziej epickie opowieści dziadka o tym, jak to kiedyś złowił złotą rybkę? Wskakujcie na pokład Zuma: Wyspa Czarnobrodego – czyli grę online, która przeniesie Was prosto do złotej ery piratów, gdzie każdy kamień kryje tajemnicę, a każdy krok może zakończyć się... no, może nie śmiercią, ale przynajmniej ucieczką przed bandą zawistnych korsarzy!

Wyobraźcie sobie wyspę tak tajemniczą, że nawet Google Maps ma problem z jej znalezieniem. To właśnie Wyspa Czarnobrodego – miejsce, gdzie według legendy ukryte są skarby największego pirata wszech czasów, czyli samego Czarnobrodego. A Ty? Ty wcielasz się w odważnego (a może lekko szalonego) pirata, który postanowił nie tylko przeżyć, ale i zgarnąć cały ten błyskotliwy majątek. Proste, prawda? No, może nie do końca.

W trakcie gry czeka Cię trochę eksploracji – czyli klikasz sobie po wyspie niczym ktoś, kto właśnie zgubił klucze do domu, ale zamiast kluczy znajdujesz ukryte skarby. Do tego dochodzi zarządzanie zasobami, co brzmi jak coś nudnego, ale w praktyce oznacza, że musisz zgarnąć prowiant, narzędzia i ogarnąć, żeby nie umrzeć z głodu czy nie zemdleć z wycieńczenia (serio, pirackie życie to nie bajka). No i ten moment, kiedy trzeba zorganizować małą bitwę z innymi piratami lub dzikimi bestiami, które chyba zjadły za dużo chili – czyli walka strategiczna, gdzie timing i spryt są ważniejsze niż siła mięśni (a przynajmniej tak sobie tłumaczę, bo moje mięśnie chyba siedzą w barze z rumem).

Co najlepsze, sterowanie jest tak proste, że nawet Twój kot mógłby wskoczyć i spróbować – klik, klik i bum, już odkrywasz nowe miejsca albo wyzywasz kogoś na piracki pojedynek o ostatni kawałek mapy skarbów. A rozmowy z innymi postaciami? To jak gadka z sąsiadami na klatce – niby nic, a czasem człowiek dowie się, gdzie jest ten legendarny złoty puchar albo przynajmniej gdzie schowali się najgorsi łotrzy.

Powiem Wam szczerze – na początku myślałem, że to będzie kolejna gra, w którą zagrasz, rzucisz i zapomnisz. Ale potem, kiedy po raz kolejny zostałem pokonany przez bandę piratów (chyba dlatego, że za dużo gadałem przez mikrofon), zacząłem się śmiać do rozpuku. Ta gra to czysty piracki fun z nutką strategii i przygodą, która wciąga bardziej niż serial o smoku i rycerzach razem wzięte. Jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoi znajomi to faktycznie kumple, czy tylko udają, jak zaczynacie rywalizację o skrzynie pełne złota, Zuma: Wyspa Czarnobrodego to strzał w dziesiątkę!