Gotowy na niezły ubaw i strategiczną jazdę bez trzymanki? Epic Defense Clash to taka gra, gdzie stawiasz wieżyczki, żeby nie dać się rozdeptać hordom wściekłych potworów – klasyczny tower defense, ale nie taki zwyczajny, bo tu mamy cały fantastyczny świat pełen smoków, goblinów i innych cudaków, które próbują cię wykończyć. Wyobraź sobie, że jesteś tym dzielnym obrońcą królestwa, które jest pod oblężeniem ciemnych sił – brzmi poważnie, ale gwarantuję, że sporo tu śmiechu i chaosu.
Twoim zadaniem jest wybudowanie takiego muru z wieżyczek, żeby żadna z fal przeciwników nie dotarła do samego serca królestwa. Ale uwaga – te fale to nie tylko trening dla twoich palców, ale i wyzwanie dla twojego mózgu (albo przynajmniej dla tych szarych komórek, które jeszcze działają). Każda wieżyczka ma swoje supermoce, więc musisz mądrze kombinować, gdzie ją postawić i kiedy ulepszyć, bo inaczej znajomi gobliny zrobią z twojej obrony miazgę. A jak już myślisz, że masz to opanowane, to pojawiają się nowe moce, frakcje i zaklęcia – czyli tak naprawdę więcej zamieszania, ale w tym cały urok!
Z ręką na sercu – sterowanie jest tak proste, że nawet twoja babcia by załapała (no chyba że babcia jest na bieżąco z mobilnymi grami, wtedy to już mistrzyni). Klikasz, przeciągasz, ulepszasz, czasem wciskasz skróty, żeby rzucić trochę czarów. Interfejs jest tak przyjazny, że nawet jeśli masz dwa lewa palce, nie zgubisz się w tym chaosie. A grafika? Kolorowa, animacje gładkie jak masełko, a dźwięki… no, moje uszy czasem krzyczały stop!, ale w sumie dodawało to klimatu epickiej bitwy.
Co najlepsze, Epic Defense Clash to nie tylko sucha taktyka i stawianie wieżyczek – to też historia! Mroczne intrygi, zdrady, niespodziewane zwroty akcji – trochę jak oglądać serial fantasy, tylko że sam jesteś reżyserem tego bałaganu. No i oczywiście tryby gry, które sprawdzą twoje zdolności w walce z innymi graczami albo w kooperacji. Idealna okazja, żeby przekonać się, czy twoi ziomkowie są rzeczywiście twoimi ziomkami, kiedy na stół wjeżdża walka o łupy!
Podsumowując, jeśli lubisz, jak twoje szare komórki dostają niezły wycisk, ale nie chcesz się przy tym nudzić jak mops na kanapie, Epic Defense Clash jest jak znalazł. Strategia, śmiech, trochę masakry i dużo fantazji – czyli wszystko, czego potrzeba, żeby spędzić wieczór z uśmiechem na twarzy i palcami pełnymi akcji. Zrób miejsce na dysku i w sercu, bo ta gra to prawdziwa jazda bez trzymanki!
