Gotowi na ratowanie najsłodszego psiaka na świecie, który chyba specjalizuje się w pakowaniu się w tarapaty? Funny Puppy Emergency to taka gra, gdzie możesz poczuć się jak bohater, tylko bez peleryny i z dużo mniej poważnym zadaniem – bo serio, kto widział psa utknąć w drzewie i nie wybuchnąć śmiechem? To właśnie o tym jest ta gra!
Wyobraź sobie, że Twój nowy, futrzasty kumpel non stop ląduje w komicznych kłopotach – raz się zaciął na drzewie, innym razem próbuje przejść ulicę, jakby był na spacerze po torze przeszkód w parku rozrywki, a czasem wplątuje się w jakieś psie polityczne gierki z innymi zwierzakami. Twoja misja? Pomóc mu wyjść z każdej z tych sytuacji, zanim zacznie się panika (albo sąsiedzi wezwą schronisko).
Sterowanie? Prościzna! Klikasz, przeciągasz, dotykasz – nawet babcia bez googlowskiej pomocy da radę. Gra ma tak intuicyjny interfejs, że nawet jeśli Twój kot patrzy na Ciebie jak na kosmitę, to z pewnością załapie, że to niezła zabawa. Poza tym, jak tu nie lubić gry, gdzie każdy klik to potencjalna bomba humoru i szansa na odblokowanie nowych, śmiesznych kostiumów dla psiaka? Bo kto nie chciałby zobaczyć pieska w kapeluszu pirata albo z różowymi okularami przeciwsłonecznymi?
Najlepsze jest to, że Funny Puppy Emergency to nie tylko zwykłe klikanie w ekrany – tu trzeba trochę pomyśleć, trochę się pośmiać, a czasem spróbować kilku szalonych pomysłów, żeby zobaczyć, co z tego wyjdzie. W końcu kto powiedział, że uratowanie psa nie może być jak rozwiązywanie zagadki? A jak trafisz na poziomy, gdzie liczy się timing – no to już w ogóle jazda bez trzymanki!
Muzyka? Radosna i wpadająca w ucho, idealna do podrygiwania na krześle, kiedy Twój piesek znowu robi z siebie bohatera komedii. A grafika? Taka uroczo kreskówkowa, że niemal czuć, jak futro tego pieska łaskocze Cię w ekran.
Podsumowując: jeśli masz ochotę na śmiech, odrobinę wyzwania i masę słodkości (albo po prostu chcesz się zrelaksować po dniu pełnym absurdów), Funny Puppy Emergency to strzał w dziesiątkę. No i pamiętaj – nigdy nie lekceważ siły małego pieska w wielkim tarapacie. Bo kto wie, może za chwilę to Ty będziesz błagać o pomoc, kiedy Twój kot zdecyduje się na podobne wygłupy!