Gotowy na grę, która miesza koszykówkę z elementami battle royale? Brzmi jak pomysł totalnie z innej galaktyki, ale Hoop Royale robi to z takim wdziękiem, że nie wiadomo, czy się śmiać, czy zacząć trenować rzuty do kosza na podwórku (albo przynajmniej przed lustrem). To nie jest zwykła gra – to arenowe szaleństwo, gdzie każdy chce pokazać, że jest królem parkietu, a przy tym nie boi się trochę pokopać przeciwnikom w... no, w piłkę, oczywiście!
Nie ma tu żadnej nudnej fabuły, bo po co? W Hoop Royale liczy się tylko jedno – kto zrobi najwięcej punktów, unikając przeszkód, wykręcając koziołki godne najlepszych streetballerów i dokładając przeciwnikom małe psikusa – czyli odbierając im piłkę albo blokując ich rzuty tak, że aż echo po całym boisku niesie. A jakby tego było mało, to arena się kurczy – tak, jak twoje szanse na spokojną grę, gdy nagle robi się ciasno i każdy z przeciwników chce cię wyeliminować. Emocje? Jak na finale NBA, tylko z większą dawką chaosu i śmiechu.
Sterowanie? Spokojnie, nie musisz być mistrzem joysticka. Wystarczy, że ogarniesz klawisze kierunkowe i kilka magicznych przycisków do kozłowania, rzucania i obrony. Sterowanie jest tak płynne, że momentami miałem wrażenie, że sam kontroluję Michaela Jordana (albo przynajmniej jego mniej zdolnego, ale za to bardziej zabawnego kuzyna). No i co ważne – wszystko działa tak szybko, że zanim zdążysz powiedzieć skośny rzut, już jesteś w centrum akcji.
Mechanika gry to majstersztyk z nutką taktyki. Musisz pilnować wytrzymałości, bo bez energii ani rusz, a do tego dobrze rozplanować atak i obronę, żeby nie skończyć z ręką w kieszeni. Do tego dochodzą power-upy, które sprawiają, że czujesz się jak Turbo-Koszykarz – szybciej, celniej, pewniej. A system punktacji? No cóż, nie liczy się tylko ile trafisz, ale też jak efektownie to zrobisz i ile przeciwników zdołasz zamieszać. Taka mała lekcja życia: liczy się styl, nie tylko wynik!
Podsumowując, Hoop Royale to gra, która daje niezły zastrzyk adrenaliny i śmiechu, zwłaszcza gdy nagle przyjaciel zaczyna rzucać do kosza z głupią miną, a ty w panice próbujesz go dogonić, bo właśnie straciłeś piłkę. To idealna zabawa, żeby sprawdzić, czy twoi kumple to naprawdę twoi kumple, kiedy zaczyna się walka o najlepsze miejsce na podium. Jeśli lubisz koszykówkę, rywalizację i trochę szorstkiej, ale zabawnej rywalizacji online – ta gra jest dla ciebie jak strzał zza linii trzech punktów! No to co, kosz, hejty i akcja – wskakuj do Hoop Royale i pokaż, kto tu rządzi!