Gotowy na wyprawę do Baby Hazel Halloweenowego zamku? To nie jest zwykła gra – to prawdziwa jazda bez trzymanki w świecie duszków, cukierków i... no cóż, trochę straszydeł, ale w tak słodkim wydaniu, że aż chce się mówić boo z uśmiechem! Nasza mała bohaterka, Baby Hazel, wskakuje w swoje najlepsze przebranie i rusza na przygodę życia po zamku, który wygląda jakby sam Jack-o’-lantern postanowił zostać architektem wnętrz. Wchodzisz do tego miejsca i już wiesz, że będzie się działo – dynie mrugają, nietoperze latają jak szalone, a każdy kąt kryje jakąś zagadkę do rozwiązania.
Twoim zadaniem jest pomóc Hazel w eksploracji tego Halloweenowego zamku, zbieraniu słodkości (bo kto nie lubi cukierków, serio?), rozwiązywaniu zagadek i spełnianiu zachcianek jej przyjaciół – od duchów, które chyba zjadły za dużo cukierków, po rozbrykane stworki, które zamiast straszyć, bardziej przypominają moje próby tańca na imprezie. Sterowanie? Proste jak bułka z masłem! Wystarczy kliknąć myszką, żeby sprawdzić, co się da podnieść, przesunąć albo po prostu namieszać w tej Halloweenowej układance. A jeśli jesteś nowicjuszem w świecie gier – bez obaw, gra trzyma cię za rączkę, aż poczujesz się jak prawdziwy mistrz straszenia (czyt. zabawy).
Mechanika gry to czysta przyjemność dla tych, co lubią trochę pokombinować – kliknij tu, pomyśl tam, rozwiązuj mini-łamigłówki i eksploruj każdy zakamarek tego zamku, bo nigdy nie wiesz, gdzie czai się kolejny cukierek albo zabawna niespodzianka. Mówiąc szczerze, podczas pierwszego mojego wejścia do gry, tak się zaplątałem w te wszystkie kliknięcia i dyniowe lampiony, że aż sąsiad musiał się upewnić, czy nie mam Halloweenowej imprezy we własnym salonie!
Co najfajniejsze, Baby Hazel Halloweenowy zamek to nie tylko samotna przygoda – to świetny sposób, żeby sprawdzić, czy twoi znajomi to faktycznie twoi znajomi, gdy zaczynacie współpracować nad rozwiązywaniem zagadek albo rywalizować o najlepsze cukierki. Bo wiadomo, przy Halloween nawet duchy potrafią się zaprzyjaźnić (albo zrobić psikusa). Ta gra to idealna mieszanka zabawy, kreatywności i takiego lekkiego dreszczyku emocji – ale bez stresu, bo przecież chodzi o to, żeby się śmiać, a nie płakać nad klawiaturą.
Więc jeśli masz ochotę na trochę Halloweenowego szaleństwa w towarzystwie uroczej Hazel i całej gromadki jej dziwacznych, ale sympatycznych przyjaciół, to ten zamek czeka właśnie na ciebie. Wskakuj, klikaj, śmiej się i baw – bo kto powiedział, że Halloween musi być tylko dla dzieciaków? Tu każdy znajdzie coś dla siebie, nawet jeśli strach ma wielkie oczy, a cukierki znikają szybciej niż tłum na promocjach w sklepie!