Gotowy na niezły ubaw z ninja, który ma więcej trików niż Twój ulubiony magik na imprezie urodzinowej? Poznaj Ninja Ranmaru – grę, która przeniesie Cię w świat, gdzie każdy cios jest szybszy niż poranna kawa, a pułapki czyhają dosłownie na każdym kroku (serio, czasem myślałem, że to jakaś ninja wersja reality show Survivor!).
Wcielasz się w rolę Ranmaru, wojownika tak utalentowanego, że nawet jego cień boi się go ścigać. Spryt i szybkość to Twoje najlepsze przyjaciółki, bo żeby przejść poziomy pełne nieprzyjaciół i magicznych przeszkód, trzeba mieć refleks jak gepard na kofeinie. A te pułapki? Cóż, nie raz pomyślałem, że projektował je ktoś, kto miał uraz do ninja... albo po prostu bardzo lubi oglądać, jak gracze próbują nie wybuchnąć ze śmiechu – albo z frustracji.
Co najlepsze – Ninja Ranmaru nie pozwoli Ci się nudzić! W miarę jak rozwijasz postać, możesz zdobywać nowe umiejętności i ładować swoją postać tak, że nawet Bruce Lee by się zastanowił, czy da radę. A broń? Od mieczy po magiczne artefakty – wszystko to sprawia, że walka staje się tak satysfakcjonująca, że aż chce się krzyczeć HIYAAA! (nawet jeśli sąsiad z dołu zaczyna się zastanawiać, czy nie przeprowadzić interwencji).
Jeśli lubisz rzucić wyzwanie znajomym, to tryb multiplayer to prawdziwa bomba! Możecie się pościgać w trybie na czas, przetrwać razem w trybie przetrwania albo po prostu sprawdzić, kto z Was ma więcej cierpliwości – bo serio, czasem trzeba mieć nerwy ze stali, żeby nie rzucić padem w kąt. A wszystko to okraszone grafiką, która wygląda tak dobrze, że chciałbym mieć taką jako tapetę na telefonie, i dźwiękami, które bardziej mnie nakręcały niż kawa o poranku.
Podsumowując: Ninja Ranmaru to gra, która wciągnie Cię na tyle, że zapomnisz o świecie realnym (no dobrze, może na chwilę). Jeśli lubisz akcję, trochę wyzwań i mnóstwo śmiechu – to jest to! Nie zwlekaj, załóż swoją wirtualną opaskę ninja i pokaż światu, kto tu rządzi!