Gotowy wskoczyć w świat, gdzie budowanie wieżowców jest nie tylko możliwe, ale i całkiem przyjemne? Pocket Tower to prawdziwy raj dla wszystkich, którzy lubią trochę strategii, trochę symulacji i masę dobrej zabawy bez zbędnego kombinowania. Wyobraź sobie, że zaczynasz z małym, skromnym budyneczkiem (nie, to nie jest Twój pierwszy wynajem na studiach!) i powoli, ale skutecznie rozbudowujesz go w molocha w stylu King-Konga... tylko bez małpich wybryków (albo z nimi, jeśli masz trochę szczęścia).
W tym cyfrowym świecie zarządzania wieżą dostajesz za zadanie nie tylko dołożyć kolejne piętra – co samo w sobie jest jak układanie klocków LEGO, tylko że bardziej stresujące – ale też zadbać o to, żeby mieszkańcy, sklepikarze i rozrywkowi zapaleńcy nie narzekali na warunki. Bo wiesz, nikt nie lubi czekać na windę, która działa wolniej niż żółw na urlopie.
Każde piętro to inna historia. Możesz zbudować od przytulnych mieszkań, przez sklepy z gadżetami (bo kto nie lubi nowych błyskotek?), po miejsca rozrywki, gdzie nawet najbardziej zatwardziały pracoholik znajdzie chwilę na relaks (no dobra, może chwilkę). Ważne jest, żeby rozplanować to wszystko tak, żeby kasa się zgadzała, a najemcy byli zadowoleni – bo zły najemca to jak teściowa na imprezie – nikt go nie chce, ale czasem się trafi.
Sterowanie? Proste jak budowa drabiny, serio. Klikasz tu, klikasz tam, a Twoja wieża rośnie jak na drożdżach (tylko zamiast ciasta, masz coraz więcej frustracji i... zysków!). I tak, zarządzanie zasobami jest jak balansowanie na linie – musisz pilnować, żeby nie zbankrutować, ale też nie przesadzić z inwestycjami, bo wtedy będziesz miał więcej pięter niż funduszy, a to przepis na katastrofę.
A najlepsze? W trakcie gry spotkasz całą gamę postaci i scenariuszy, które sprawią, że poczujesz się jak prawdziwy magnat nieruchomości, choć czasem bardziej jak ktoś, kto przypadkiem wpadł do świata budowlanki bez instrukcji obsługi. No i te zadania poboczne! Są jak zlecenia od życia – wykonaj je, a odblokujesz nowe bajery i możliwości, które sprawią, że Twoja wieża będzie wyglądać jak z okładki magazynu Architektura dla opornych.
Podsumowując: Pocket Tower to gra, która łączy w sobie strategię i symulację z taką dawką humoru i luzu, że nawet Twój kot będzie chciał spróbować (no dobra, może nie kot, ale myślę). Jeżeli więc szukasz czegoś, co zajmie Cię na długie godziny, da satysfakcję z rozwoju i szansę na bycie królem własnej wieży – to wskakuj do gry i zacznij budować swoją imperium już dziś. Tylko uważaj na windę – nigdy nie wiadomo, kiedy odmówi posłuszeństwa!
