Gotowy na niezły ubaw i trochę łamania kilku cyfrowych szczęk? Street Fight to taka gra, która nie pyta, czy chcesz, tylko rzuca cię w sam środek brutalnych walk ulicznych, jakbyś był gwiazdą amatorskiego filmu akcji z lat 80. Wcielasz się w postać ulicznego wojownika – czyli kogoś, kto zamiast porannej kawy woli solidną dawkę ciosów i kombinacji, które sprawią, że przeciwnicy zaczną się zastanawiać, czy w ogóle wyszli z domu bez zbroi.
Ale uwaga, to nie jest zwykła bijatyka, gdzie wciskasz jeden guzik i czekasz na efekt. Street Fight ma rozbudowany system postaci, więc możesz sobie poustawiać bohatera tak, jak lubisz. Lubisz być szybki jak błyskawica, czy wolniejszy, ale za to silniejszy niż wujek po trzech kawałkach schabowego? No problem! Wybierasz umiejętności, atrybuty i robisz z tego coś, co będzie pasować do Twojej taktyki – albo chociaż do stylu, w którym wyglądasz, jakbyś naprawdę znał się na rzeczy (albo przynajmniej próbujesz).
Co do wyzwań – to jest właśnie najlepsze w tej grze! Każdy kolejny przeciwnik jest coraz bardziej niedobry, a ty musisz się wykazać nie lada sprytem i zręcznością, żeby ich pokonać. Powiem szczerze, czasem czułem się jak na zakupach w supermarkecie – rozdarty pomiędzy chęcią ucieczki a tym, żeby jednak walczyć o ostatnią paczkę chipsów. Ale hej, im trudniej, tym nagroda słodsza – czyli więcej punktów, więcej satysfakcji i więcej cyfrowej chwały, którą możesz się pochwalić przed kumplami (albo udawać, że masz mistrzowski level, kiedy tak naprawdę wciąż uczysz się klawiszy).
A jeśli lubisz rywalizację z prawdziwymi ludźmi, to Street Fight ma dla ciebie tryby online z turniejami i rankingami. Idealne miejsce, by sprawdzić, czy twoi znajomi to naprawdę znajomi, czy w walce ulicznej zaczną cię zdradzać szybciej niż kawa rozlewana na klawiaturę. Walka z innymi graczami to czysta adrenalina, a do tego mnóstwo okazji, żeby się pośmiać (albo popłakać, jak cię ładnie poobijają).
Podsumowując: Street Fight to jazda bez trzymanki, która nie pozwoli ci się nudzić – bo ile można oglądać paint drying, prawda? Pojedynki są dynamiczne, a humor i absurdalne sytuacje często same się pojawiają. Więc jeśli czujesz, że masz trochę mocy w rękach i chcesz się poczuć jak król ulicy (albo przynajmniej mistrz klawiatury), to wskakuj i sprawdź, czy dasz radę pokonać wszystkich przeciwników i wygrać tytuł. A ja tymczasem lecę przećwiczyć parę combo – bo wiadomo, że w tej grze liczy się nie tylko siła, ale i styl!