Gotowy na rollercoaster w świecie, gdzie przetrwać to nie opcja, a jedyny plan na dziś? The Last Man to taka online’owa bijatyka o życie w postapokaliptycznym świecie, gdzie potwory czają się za każdym rogiem, a ludzie (czytaj: potencjalni wrogowie) patrzą na ciebie jak na ostatnią deskę ratunku... albo na kolację. Brzmi jak dobry plan na sobotni wieczór, prawda?
W The Last Man wybierasz swoją postać spośród całej gromady bohaterów z unikalnymi supermocami (no dobra, bardziej jak unikalne umiejętności i bronie, ale brzmią epicko!). Każdy z nich jest jak ten kolega, który w knajpie zawsze wie, gdzie jest najlepsze piwo – tylko zamiast piwa, oni mają swoje specjalne triki na przetrwanie. I serio, współpraca tutaj to podstawa, bo samemu to jak iść na wojnę w klapkach – wiesz, że będzie bolało.
Tryby gry? Mamy tu wszystko, co dusza zapragnie: tryb wieloosobowy, gdzie możesz sprawdzić, czy twoi znajomi to faktycznie ekipa, czy tylko ludzie, którzy cię zdradzą przy pierwszym lepszym loot’cie. Albo tryb dla jednego gracza, jeśli wolisz samotne polowania na potwory i dramatyczne monologi przy ognisku (no dobra, może bez tych monologów, ale klimat jest!).
Nie myśl, że to tylko szybka zabawa na chwilę – The Last Man serwuje godziny emocji i adrenaliny, które sprawią, że zapomnisz o tym, że świat się wali. Aha, i gra działa na komputerach i konsolach, więc możesz wybrać swój ulubiony sprzęt do ratowania świata (albo przynajmniej własnego tyłka). Szczerze mówiąc, to jest gra idealna dla tych, którzy lubią trochę chaosu, trochę strachu i dużo śmiechu, gdy próbują nie umrzeć na każdym kroku.
Także jeśli lubisz gry postapokaliptyczne i masz ochotę na walkę o przetrwanie, The Last Man to jak ciepła czapka zimą – niezbędne i zaskakująco satysfakcjonujące! Wskakuj, zaciśnij pięści i pamiętaj: w tym świecie ostatni zostaje naprawdę ostatni, więc nie odpuszczaj!