Gotowy na wyścig przez neonowy kosmos, gdzie Twoim jedynym żywicielem jest refleks, a przeciwnikiem – ściana pełna przeszkód? Wskakuj w kokpit Vector Runner Remix, czyli gry, która jest jak bieganie po szczudłach na rollercoasterze – nie wiesz, co cię czeka za zakrętem, ale na pewno nie będzie nudno!
Ta gra to endless runner na sterydach, gdzie zamiast biegać to prowadzisz futurystyczny wehikuł przez świat rodem z neonowego snu techno-szaleńca. Twój cel? Przetrwać jak najdłużej, zbierając punkty szybciej niż ja zbieram wymówki, żeby nie iść na siłownię. Proste sterowanie pozwala ci skakać, pędzić i wykonywać szalone manewry, które sprawiają, że nawet Twój kot zaczyna się zastanawiać, czy on też nie powinien spróbować.
Ale uwaga – to nie jest zwykłe przebijanie się przez przeszkody! Vector Runner Remix to połączenie zręczności, refleksu i rytmu, który jak najlepszy DJ, podkręca Cię do maksimum. Wizualnie? Czysta poezja w neonach, która sprawi, że Twoje oczy zaczną tańczyć lepiej niż Ty na imprezie u znajomego po trzech piwach. Muzyka? Tak dynamiczna, że nawet Twój sąsiad z piętra niżej poczuje, że coś się dzieje. A jeśli lubisz kolekcjonować – gra rzuca mnóstwo odblokowywalnych bajerów, które sprawiają, że chcesz wracać po więcej jak po najlepsze chipsy.
Byłem sceptyczny – myślałem: No, kolejny endless runner, co nowego wymyślą? – ale po pierwszym przejeździe padłem ze śmiechu, gdy mój wehikuł leciał na łeb na szyję, a ja próbowałem ogarnąć kontrolę. To trochę jak jazda na deskorolce po lodowisku, kiedy nagle przypominasz sobie, że zapomniałeś wziąć kask. Ale właśnie to jest w tym wszystkim najlepsze – wyzwanie, które bawi i wciąga jak dobry serial na Netflixie.
Jeżeli więc chcesz poćwiczyć swoje nerwy, sprawdzić, czy potrafisz być mistrzem zręczności i nieźle się przy tym pośmiać, Vector Runner Remix to gra dla Ciebie. Idealna, żeby pokazać znajomym, kto tu rządzi (albo kto potrafi najszybciej się wywalić). No to co, wskakujesz do neonowego bolidu i dajesz gazu? Bo ja już mam wciśnięty start!