Ej, jeśli kiedykolwiek marzyłeś, żeby zostać królem złodziei, ale bez całego tego stresu z więzieniem i psami na piętach, to Blocky Looter Thief 3D jest właśnie dla Ciebie! Ta gra to jak połączenie slalomu przez alejki sklepu z wyścigiem po bankowe skrytki – szybka, zwariowana i pełna momentów, kiedy myślisz O nie, zaraz mnie złapią!, a potem... jednak uciekasz z łupem!
W sumie, już od pierwszych sekund czułem się jak sprytny ninja, tyle że zamiast katany mam wirtualne palce i zamiast czerni ubranie, które krzyczy patrzcie na mnie, jestem złodziejem! (serio, designerskie to to nie jest, ale klimat robi swoje). W Blocky Looter Thief 3D klucz do sukcesu to bycie szybkim, przebiegłym i niewidzialnym jak duch – no dobra, może bardziej jak duch, który ma ADHD i nie może się skupić, ale wiesz o co chodzi.
Twoim zadaniem jest zgarniać masę łupów – od błyszczących biżuterii po tajemnicze skrzynie, które wyglądają jakby miały większą wartość niż Twoja miesięczna pensja (albo chociaż moja, a ja pracuję na kanapie). Ale uwaga! Patrole czuwają niczym teściowa na imieninach – nie możesz się potknąć, bo zaraz masz face to face z pancernym strażnikiem, który nie ma litości. I wtedy zaczyna się prawdziwy cyrk: sprint, skok, ukrywanie się za pudłem – wszystko jak z najlepszej komedii slapstickowej.
Co fajne, Blocky Looter Thief 3D nie wymaga od Ciebie filozoficznych analiz czy skomplikowanych strategii (choć trochę myślenia się przyda, żeby nie skończyć jako ten złodziej, co zapomniał, jak się ucieka). To po prostu czysta, dynamiczna rozgrywka, która sprawia, że masz ochotę rzucić wszystko i zacząć planować swoje wirtualne napady. I powiem Wam szczerze – pierwszy raz, kiedy udało mi się wykraść skarb bez złapania, poczułem się jak James Bond, tylko bez tego całego gadania i martwych złoczyńców za sobą.
Wbijaj sam albo z kumplami – bo w Blocky Looter Thief 3D można też sprawdzić, kto z was jest prawdziwym mistrzem złodziejskiego fachu. Idealna gra, żeby ogarnąć, czy Twój najlepszy ziomek to faktycznie kumpel, czy tylko świetny w udawanie, że wie, co robi. Przygotuj się na śmiech, nerwy i łupy tak świeże, że aż wirtualnie błyszczą. No to co? Gotowy na niezły ubaw i szybki sprint przez świat złodziejskich wygibasów? Bo ja już mam buty na nogach!
