3.708

Bullet League Robogeddon

3.29/5(oceń: 14)📅2020 Dec 04
Bullet League Robogeddon

Gotowy na jazdę bez trzymanki w świecie, gdzie roboty nie tylko tańczą, ale i strzelają do siebie jak szalone? Bullet League Robogeddon to taki miks akcji, który sprawi, że Twoje palce będą szybkie jak gepard na kawie, a mózg – gotowy na strategiczne kombosy niczym szachista na kofeinie! To połączenie action-platformera i battle royale, które wciąga bardziej niż Twój ulubiony serial Netflixa (a przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie śpię po nocach przez ten tytuł).

Wskakujesz do postapokaliptycznego świata, gdzie zamiast zombiaków są roboty – ale uwaga, nie byle jakie! To prawdziwi dziwolągi, którzy walczą o tytuł ostatniego stalowego wojownika na arenie. Plansze pełne są pułapek, skarbów i przeszkód, które sprawiają, że nie wiesz, czy biegać, strzelać, czy może po prostu schować się za najbliższym czymś, co wygląda na kawałek kosmicznego złomu. Spróbuj nie dostać się do tych skrzyń ze sprzętem, bo czasem trafisz na coś, co wywróci Twoją taktykę do góry nogami – jak kawę wylać na klawiaturę w trakcie bossfajtu.

Sterowanie? Proste jak drut! Wirtualny joystick do chodzenia, guziki do skakania, strzelania i odpalania specjalnych mocy – i voilà! Nawet Twój kot by to ogarnął, choć pewnie wolałby to rozszarpać na kawałki. No i ta personalizacja! Możesz zmieniać swojego robota i bronie, co sprawia, że każda walka to trochę inna bajka. To jak składanie własnego burgera – tylko zamiast sosów wybierasz śmiercionośne gadżety.

Co mnie najbardziej rozwaliło? Ta dynamiczność całej rozgrywki! Jednego momentu jesteś jak ninja, który unika kul z gracją baletnicy, a za chwilę – jak słoń w składzie porcelany, który wali wszystko, co się rusza. Do tego dochodzi tryb kooperacji – czyli idealna okazja, żeby sprawdzić, czy Twój kumpel to naprawdę kumpel, kiedy rzucasz mu granat prosto pod nogi. Solo też daje radę, ale razem z ziomkami to już jest inny level śmiechu i bananów na twarzy.

Podsumowując: Bullet League Robogeddon to gra, która bierze klasykę 2D platformówek i wrzuca ją na turbo doładowanie battle royale. Kolorowy, trochę szalony i bardzo wciągający świat robotów, szybkie tempo i masa śmiechu gwarantowane. Jeśli lubisz, kiedy adrenalina miesza się z dobrym humorem i nie boisz się trochę pośmiać z samego siebie (albo z tych wszystkich robotów, co to potrafią zaskoczyć), to wskakuj śmiało – tu zabawa trwa na pełnych obrotach!