Gotowy na misję, która wymaga nie tylko celnego oka, ale i szczypty mózgownicy? Mr Bullet 3D to taka gra, w której musisz nie tylko strzelać, ale i myśleć – trochę jak łączenie szachów z paintballem, tylko bez siniaków (przynajmniej na ekranie). Wcielasz się w rolę niesamowicie przystojnego i równie bystrego agenta specjalnego – Mr. Bullet’a, który ma za zadanie uratować zakładników i pozbyć się wszelkiego rodzaju zbirów, bandziorów i innych nieprzyjemnych typków. Tak, to trochę jak rodzinny obiad u teściowej, tylko zamiast rozmów o pogodzie – wybuchy i celne strzały.
Cała zabawa rozgrywa się na mega różnorodnych arenach – od skomplikowanych fortec, przez podejrzane miejsca zbrodni, aż po lokacje, gdzie nawet twoja babcia nie chciałaby zostać zaproszona na kawę. W każdym poziomie czeka na ciebie hordy wrogów, ale uwaga – masz ograniczoną liczbę pocisków. Tak, dobrze słyszysz, nie możesz po prostu lać jak z kałasznikowa. Trzeba myśleć strategicznie, bo każdy strzał musi być jak mistrzowski ruch w brydżu – precyzyjny i skuteczny.
A teraz najlepsze! Ta gra to nie jest zwykłe strzelanie do celu. Tu rządzą prawa fizyki, czyli strzały odbijają się od ścian, spadają pod kątem i czasem robią takie akrobacje, że sam się zastanawiasz, czy to w ogóle możliwe. Musisz przewidywać trajektorię pocisku, korzystać z odbijania kul i wykorzystywać otoczenie niczym agent 007 w wersji low-budget. Czasem czujesz się jak Sherlock Holmes z pistoletem – kombinujesz, kombinujesz, aż w końcu bum! Wszystko się składa w idealną układankę.
Obsługa prosta jak drut – przeciągasz palcem po ekranie, celujesz, puszczasz i... liczy się odwaga (oraz odrobina szczęścia). Sterowanie jest tak intuicyjne, że nawet twoja ciocia, która myli myszkę z pilotem do telewizora, szybko załapie, o co chodzi. Z każdym kolejnym poziomem robi się coraz trudniej – więcej przeciwników, bardziej pokręcone układy i sytuacje, które sprawią, że zaczniesz zastanawiać się, czy przypadkiem twórcy nie mieli dziś za dużo kawy.
Do tego dochodzą różne power-upy i kolekcjonerskie bajery, które kuszą, żeby zajrzeć w każdą dziurkę i każdy zakamarek mapy. Bo przecież kto nie lubi bonusów, które sprawiają, że czujesz się jak król strzelanek? Mr Bullet 3D to więc nie tylko wyzwanie dla twojej celności, ale też dla umysłu – taki mikstura akcji z puzzlem, która wciąga bardziej niż serial o mafii (a to już coś!).
Podsumowując: jeśli masz ochotę na grę, która zmusi cię do kombinowania, a jednocześnie pozwoli się trochę rozluźnić i pośmiać z absurdalnych sytuacji – Mr Bullet 3D to strzał w dziesiątkę. No i pamiętaj – raz trafisz w głowę przeciwnika, a na pewno poczujesz się jak bohater filmów akcji, nawet jeśli w realu boisz się własnego cienia!