Gotowy na strzelanie z taką precyzją, że sam James Bond by się zdziwił? Poznaj Mister Bullet – grę, która łączy w sobie łamigłówki, strzelanie i fizykę, czyli wszystko to, czego potrzebujesz, by poczuć się jak prawdziwy snajper z misją ratowania świata (albo przynajmniej kilku zakładników).
W roli tytułowego Mister Bullet wcielasz się w ostrego jak brzytwa, a przy tym całkiem sprytnego zabójcę na zlecenie, który musi rozwikłać całą masę wyzwań. Każdy poziom to inna historia: strażnicy, porywacze, przeszkody, które wymuszają myślenie nie tylko gdzie strzelić?, ale i jak to zrobić, żeby kula odbiła się od ściany jak w hollywoodzkim filmie akcji. Tak, to taka gra, w której odbijanie pocisków to twoja supermoc, a każdy strzał to potencjalny arcydzieło geniuszu albo komedia pomyłek (szczerze mówiąc, zdarza się częściej to drugie, ale kto by się tym przejmował!).
Sterowanie? Proste jak bułka z masłem – wskazujesz miejsce, celujesz i pyk! Kula leci tam, gdzie chcesz, ale uwaga – musisz liczyć się z fizyką, czyli z tym, że ściany, meble i inne dziwne obiekty na planszy potrafią namieszać. Nie raz zdarzyło mi się wycelować jak prawdziwy sniper, a potem zobaczyć, jak mój pocisk tańczy po planszy niczym kłębek szalonego kota. Efekt? Poziom zaliczony albo… przynajmniej się uśmiałem!
Co jest ekstra w Mister Bullet? To, że każdy poziom to nowa łamigłówka, a ty czujesz się trochę jak detektyw, trochę jak snajper, a trochę jak ktoś, kto po prostu lubi gapić się, jak coś odbijając się idealnie trafia w cel. A jeśli masz ochotę na trochę rywalizacji, to wciągniesz się w kto lepiej rozwiąże zagadkę z kumplami – idealne, żeby sprawdzić, czy wasi znajomi to faktycznie sprytne lisy, czy tylko szczęściarze, którzy trafiają przez przypadek.
Podsumowując: Mister Bullet to gra, która bierze to, co najlepsze z puzzli, strzelanek i fizyki, miksuje wszystko w jednym kotle i serwuje na talerzu pełnym akcji i śmiechu. Jeśli chcesz się sprawdzić, czy potrafisz myśleć strategicznie, a przy tym dobrze się bawić (i może trochę pośmiać z własnych wtop), to koniecznie daj jej szansę. Ostrzegam jednak – potrafi wciągnąć tak, że zapomnisz o świecie... i o tym, że miałeś iść spać!