Ej, gotowy na przygodę życia, gdzie zamiast zwykłych nudnych ludków masz do ogarnięcia bandę fantastycznych stworów znanych jako Dynamons? Wskakuj do Dynamons 2 – czyli gry, w której wcielasz się w trenera (tak, tego typu gościa, co łapie potworki, szkoli je i potem robi z nimi niezłe zamieszanie na arenie). To nie jest zwykła gra, to prawdziwa wyprawa po kolorowym świecie pełnym wyzwań, gdzie każdy Dynamon ma swoją osobowość, zdolności i – co najlepsze – charakterek, który czasem potrafi rozbawić bardziej niż memy z Internetu!
Zaczynasz jako taki niepozorny trener, a potem? Bum! Idziesz przez lasy, góry i inne bajkowe krainy, łapiesz tych zwariowanych Dynamons, trenujesz ich, podkręcasz umiejętności i walczysz z innymi trenerami, żeby udowodnić, kto jest prawdziwym królem potworów (tak, to Twoja szansa, by poczuć się jak bohater anime, tylko bez dramatu o miłości i szkolnych problemach). Fabuła wciąga jak najlepszy serial Netflixa – tajemnice, wyzwania i masa miejsc do zwiedzenia, a to wszystko okraszone przyjemną grafiką, która nie przeszkadza, a wręcz zachęca, żeby jeszcze trochę posiedzieć przy ekranie.
Co najlepsze, sterowanie jest tak banalne, że nawet Twój kot mógłby spróbować (choć nie gwarantuję, że nie zresetuje Ci zapisu). Ruszasz się strzałkami albo dotykasz ekranu – jak Ci wygodniej. W trakcie walk decydujesz, które Dynamony wysłać do boju, jakie ataki wybrać i kiedy użyć super itemów, żeby wykończyć przeciwnika z klasą. A jeśli lubisz wyzwania, czeka na Ciebie tryb PvP, gdzie możesz zmierzyć się z trenerami z całego świata. Idealne, żeby sprawdzić, czy Twój kumpel to naprawdę kumpel, czy tylko udaje, kiedy rywalizujecie o łupy!
Walka tu jest turowa, więc nie ma co panikować – masz czas, żeby pomyśleć, który Dynamon wybrać i jak wykorzystać jego supermoce. Przy okazji Twoje bestie zdobywają doświadczenie, rozwijają się i ewoluują (nie, nie w pokemonowskiego Charizarda, ale prawie), co tylko podkręca zabawę i pozwala wymyślać coraz bardziej odjechane strategie. Ogólnie rzecz biorąc, Dynamons 2 jest jak połączenie dobrego RPG z kolekcjonerką stworów i pucharem w koszykówce – ambitne, wciągające i z nutką humoru, który sprawia, że nawet po przegranej śmiejesz się z własnych potknięć!
Podsumowując: jeśli masz ochotę na coś, co oderwie Cię od codziennych absurdów (jak na przykład ta walka o pilota do telewizora z rodziną), Dynamons 2 to strzał w dziesiątkę. Złap dynamona, trenuj go, walcz i baw się tak dobrze, że aż zapomnisz o filecie z kurczaka, który właśnie Ci się przypalił. Serio, sprawdź i daj znać, czy udało Ci się złapać tego legendarnego potwora, zanim ja to zrobię!